Kościaniak wystąpił w w eliminacjach już po raz drugi. Rok temu także wygrał w eliminacjach, które odbywały się we Wrocławiu. Niestety w samym konkursie finałowym Mariusz Bałut zajął miejsca poza pierwszą trójką.
- Mam nadzieję, że w tym finale będzie lepiej. Eliminacje w Toruniu były pierwsze w tym roku. Odbędą się jeszcze trzy konkursy eliminacyjne. Zwycięzcy spotkają się w wielkim finale, który będzie odbywał się w Krakowie. Finał odbędzie się listopadzie - mówi Mariusz Bałut.
W czasie finału w Toruniu barista musiał wykonać w ciągu 15 minut trzy zadania. Miał zaserwować kawę z mlecznym, wylosowanym obrazkiem, kawę z mlecznym obrazkiem własnego pomysłu, oraz tzw. drink kawowy. W jury zasiadał m.in. członek rodziny, właścicieli słynnej włoskiej palarni kawy Vergnano.
- Cieszę się, że wygrałem te eliminacje. Stres był ogromny. Kwadrans to naprawdę nie wiele czasu, a jeszcze trzeba ustawić „pod siebie” ekspres - mówi barista, który jak sam mówi jest smakoszem i kocha kawę.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?