O krok od tragedii na Śląsku! 4-latek został postrzelony podczas wycieczki rowerowej
W sobotę, 4 maja, w gminie Gierałtowice doszło do niebezpiecznego incydentu z udziałem dziecka. Tego dnia ojciec postanowił wybrać się ze swoim 4-letnim synem na wycieczkę rowerową. Wycieczka miała być okazją do wspólnego spędzenia czasu na świeżym powietrzu. Wyprawa jednak szybko zamieniła się w koszmar. Dziecko zostało postrzelone.
Reakcja ojca na zaistniałą sytuację była natychmiastowa. Zamiast popadać w panikę, mężczyzna od razu przewiózł rannego syna do najbliższego szpitala, gdzie udzielono mu niezbędnej pomocy medycznej.
- Ojciec natychmiast przewiózł dziecko do szpitala, powiadomił też policję. Okazało się, że w skórze dziecka utkwiła śrutownia, którą wydobyto i zabezpieczono - informuje gliwicka policja.
Funkcjonariusze szybko ustalili, że 200 metrów od miejsca zdarzenia, jeden z mieszkańców rekreacyjne strzelał do puszek. Osoba ta nie zdawała sobie sprawy z konsekwencji swoich działań i nieświadomie zraniła dziecko. Sprawę prowadzi teraz Komisariat Policji w Knurowie.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?