Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tadeusz Borowiak działacz Obry Kościan z wyróżnieniem

Michał Dominiczak
Michał Dominiczak
Po zeszłotygodniowym zwycięstwu w Śmiłowie zawodnicy Obry Kościan podejmowali na własnym stadionie drużynę Polonii Kępno.

Przed pierwszym gwizdkiem odbyła się uroczystość uhonorowania Tadeusza Borowiaka wieloletniego kierownika pierwszej drużyny oraz zasłużonego działacza kościańskiego klubu. Tadeusz Borowiak w Klubie Piłkarskim Obra Kościan działa już od siedemdziesięciu lat. Drobne upominki jubilatowi wręczyli Burmistrz Miasta Kościana Piotr Ruszkiewicz, Prezes OZPN Leszno Tadeusz Dubisz oraz Prezes Obry Kościan Igor Rudawski.

Od początku spotkania oglądaliśmy bardzo waleczną Obrzankę. Zawodnicy trenera Krzysztofa Knychały po zwycięstwie w Śmiłowie nabrali pewności siebie i od początku spotkania w ich poczynaniach na boisku było widać dużą chęć walki o każdą piłkę. Obra w początkowej fazie meczu dłużej utrzymywała się przy piłce i co chwila próbowała zagrozić bramce Damiana Grondowego. W trzynastej minucie meczu w pobliżu pola karnego faulowany był Tomasz Marcinkowski. Do piłki podszedł Mateusz Adamski i mocno huknął na bramkę gości, jednak golkiper Polonii zdołał odbić piłkę na rzut rożny.

Obra cały czas atakowała i dążyła do zdobycia pierwszej bramki. W dwudziestej szóstej minucie piłkę w pole karne dośrodkował Szymon Słoma a wyskakującego do główki Tomasza Marcinkowskiego faulował defensor z Kępna i arbiter wskazał na jedenasty metr. Do piłki podobnie jak przed tygodniem podszedł Krystian Łukaszyk, ale piłka po jego uderzeniu tym razem minęła bramkę Damiana Grondowego. Po niewykorzystanym rzucie karnym zawodnicy Obrzanki lekko się cofnęli i inicjatywę zaczęła przejmować Polonia Kępno. Zagrożenia pod bramką Jędrzeja Dorynka, jednak goście z Kępna dużego nie stwarzali. W samej końcówce pierwszej połowy Tomasz Marcinkowski po rzucie różnym uderzył piłkę głową, jednak trafiła ona w Michała Gelerta i wyszła poza boisko. Do przerwy kibice zgromadzeni na stadionie Miejskim w Kościanie bramek nie oglądali i obie drużyny do szatni schodziły przy wyniku 0-0.

Od początku drugiej połowy zawodnicy Obrzanki ruszyli do ataku. Już w trzeciej minucie drugiej połowy okazję do zdobycia bramki miał Tomasz Marcinkowski, jednak futbolówka po jego uderzeniu głową przeleciała nad poprzeczką bramką Damiana Grondowego. Z upływem minut goście zaczęli dłużej utrzymywać się przy piłce i raz za razem próbowali zagrozić bramce Jędrzeja Dorynka. W pięćdziesiątej czwartej minucie na strzał z dystansu zdecydował się zawodnik z Kępna, jednak bramkarz Obrzanki bez problemu poradził sobie z tym uderzeniem. Obra Kościan odpowiedziała szybkim rajdem lewą flankom Tomasza Marcinkowskiego. ‘’Koski’’ wygrał pojedynek biegowy z zawodnikiem Polonii i zagrał piłkę do niepilnowanego Szymona Słony. Napastnik Obrzanki niestety uderzył bardzo mocno, ale i niecelnie. W siedemdziesiątej piątej minucie po rzucie rożnym Obra objęła prowadzenie.

Piłkę z narożnika dośrodkował Szymon Słoma a w polu karnym najlepiej ustawiony był Tomasz Marcinkowski, który precyzyjnym strzałem głową pokonał Damiana Grondowego. Polonia Kępno po stracie bramki ruszyła do ataku i próbowała odrabiać starty. Nic z tego jednak nie wychodziło a Obra na pięć minut przed końcem spotkania powinna zdobyć drugą bramkę. W pole karne z futbolówką wbiegł Tomasz Marcinkowski, zagrał na krótki słupek do Michała Waliszewskiego, jednak ‘’Walicha’’ nieczysto trafił w piłkę i z interwencją zdążył golkiper z Kępna.

Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i Obrzanka zdobyła pierwsze trzy punkty na własnym stadionie w rundzie wiosennej. Kolejne spotkanie Obra Kościan rozegra już w najbliższą środę w Piaskach. Będzie to spotkanie w ramach Pucharu Polski. Początek spotkania o godzinie 17.00.
Dzięki zwycięstwu Obrzanka awansowała w ligowej tabeli na szóste miejsce. Do czwartej w tabeli Centry Ostrów Wlkp. kościańska drużyna traci zaledwie dwa punkty.

Porsche 911 w nowej wersji, czyli powrót legendarnego samochodu na targach Poznań Motor Show

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto