Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tajemnicza śmierć bezdomnego z Kościana. Czy to było pobicie?

Andrzej Rajewicz
Arch. prywatne
Trwa śledztwo w sprawie śmierci bezdomnego 40-letniego Marcina z Kościana. Mężczyzna zmarł w kościańskim szpitalu 9 września. Do szpitala trafił w stanie ciężkim. Bezdomny przez trzy tygodnie przebywał w szpitalu. Prawdopodobnie został pobity.

W Internecie ukazał się film autorstwa Michała Zerki dotyczący śmierci bezdomnego Marcina z Kościana. To kolejny film Michała Zerki dotyczący kościańskich bezdomnych.

W tym filmie Mateusz, także bezdomny, przyjaciel zmarłego Marcina twierdzi, że obaj zostali pobici.

– Kościańska policja powinna złapać tych szczurów, co go tak potraktowali. Z belkami i deskami wlecieli jak takie dziki. Zaczęli bić nas, ale Marcina najwięcej. A jeszcze mądrzy, bo w czterech – opowiada w filmie przyjaciel zmarłego Marcina.

Marcin i Mateusz byli bohaterami innego filmu Michała Zerki pt. „Bezdomni przyjaciele i uzależnienie”. Film opublikowany został na kanale YouTube autora w styczniu tego roku. W filmie obaj bezdomni opowiadają o swojej przyjaźni, życiu i bezdomności. Mieszkańcy Kościana z pewnością mieli okazję spotkać w różnych miejscach obu bezdomnych. Marcin i Mateusz nie stronili delikatnie mówiąc od alkoholu. Często przesiadywali na ławkach w różnych miejscach racząc się trunkami. Marcin znany był także kościańskiej policji i straży miejskiej, bo wielokrotnie karany był mandatami.

Autor filmu Michał Zerka przez Mateusza został poinformowany o śmierci Marcina. Po tym Michał Zerka spotkał się z Mateuszem i nakręcił film informujący o tym, że doszło do pobicia.

Czy to było pobicie?

Zaraz po tym jak sprawa śmierci Marcina stała si​ę głośna na łamach mediów skomentował ją rzecznik kościańskiej policji.

– 22 sierpnia kościański szpital zwrócił się do  policjantów o identyfikację osoby, która została przyjęta na oddział i była nieprzytomna. Kontakt z nią był więc niemożliwy. Wygląd i odzienie mężczyzny wskazywały na to, że może być to osoba bezdomna. Policjanci potwierdzili, że jest to znany im człowiek z częstych wylegitymowań, które miały związek z sytuacjami obyczajowymi w miejscach publicznych – informował Mariusz Wojciechowski, oficer prasowy KPP w Kościanie.

Aktualnie kościańska policja potwierdza, że trwa śledztwo pod nadzorem kościańskiej prokuratury. Śledztwo rozpoczęto po tym, jak do komendy policji w Kościanie zgłosiła się siostra zmarłego Marcina informując o ewentualnym pobiciu brata.

– W toku śledztwa okazało się, że denat chorował na padaczkę, co mogło także przyczynić się do urazów, jakich doznał. Na tę chwilę czekamy na opinię biegłych, którzy analizują wyniki sekcji zwłok – informował media rzecznik kościańskiej policji.

Czynności trwają. Póki co nikogo nie zatrzymano, a sprawą żyją mieszkańcy Kościana i jest wiele na jej temat różnych komentarzy w Internecie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tajemnicza śmierć bezdomnego z Kościana. Czy to było pobicie? - Kościan Nasze Miasto

Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto