Targowisko w Czempiniu, takie z prawdziwego zdarzenia od lat było marzeniem sprzedających, kupujących i rządzących. Marzenie zmaterializowało się 5 sierpnia przy dźwiękach kapeli podwórkowej, armatniego huku oraz słów pełnych uznania. Od tego czasu minęły prawie trzy tygodnie, postanowiliśmy więc zajrzeć na targowisko w Czempiniu i sprawdzić, jak się na nim handluje.
Otwarta brama i czerwone pelargonie zapraszają na plac targowy jak z obrazka. Jest piątek, dziewiąta rano. Ze znalezieniem miejsca na pobliskim - także nowym - parkingu nie ma problemu. Chwilę później dowiem się, że właściciele straganów stawiają swoje auta nieco dalej, by nie blokować miejsc dla klientów. Targowisko w Czempiniu pachnie jeszcze nowością, warunki, zwłaszcza w porównaniu z placem przy Rynku, wręcz luksusowe.
Tylko jakoś ludzi mało. Tych sprzedających i kupujących. - Na trzy dni przed przenosinami, rozdawaliśmy klientom ulotki z informacją o nowej lokalizacji targowiska w Czempiniu, ale i tak niektórzy wciąż są zaskoczeni, że handlujemy w nowym miejscu - przyznaje właścicielka jednego ze straganów. Kilka dni temu przy ulicy prowadzącej do targu zamontowane zostały tablice informacyjne "WC" i "Targowisko". Dojechać więc teraz łatwiej.
Zobacz też: Otwarcie targowiska w Czempiniu [zdjęcia]
- To się wszystko dopiero rozkręca - zaznacza właściciel innego straganu. - Tylko jakoś niemrawo. Na starym miejscu kupujących i sprzedających było więcej. Przydałaby się dobra promocja, która ściągnęłaby tu ludzi. Pozostali najwierniejsi klienci, inni wolą kupować w sklepach w centrum miasta, bo bliżej. Na targowisku w Czempiniu pojawia się trochę osób starszych, przychodzą też mieszkańcy pobliskiego osiedla.
Na odchodnym zauważam przy jednym ze straganów Stanisława Wiśniewskiego, znanego w mieście chórzystę i regionalistę. Panie zza lady uśmiechają się jak do starego znajomego. - Ja tu często przychodzę - zdradza Stanisław Wiśniewski. - Ze względu na atmosferę i przemiłą obsługę. Nigdzie się lepiej nie kupuje. Właściciele straganów ze zrozumieniem kiwają głowami, bo atmosfera na targowisku w Czempiniu faktycznie niemal rodzinna.
Za niedługo targowisko w Czempiniu powinno wzbogacić ofertę o cztery sklepiki. Przetarg na ich wynajem rozstrzygnięty zostanie w poniedziałek. Czynsz - około 230 złotych miesięcznie. Handlujący mają nadzieję, że jak będzie bardziej różnorodnie to targowisko w Czempiniu przyciągnie kolejnych klientów. Pytania o targowisko w Czempiniu przekazałam też szefowej samorządu, Dorocie Lew-Pilarskiej. Odpowiedzi nadejdą i zostaną opublikowane na naszym portalu w przyszłym tygodniu.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?