Tłumy głównie młodych kobiet zebrały się przed ratuszem, a potem kolumna przemaszerowała pod kościańską Farę. Ulicami miasta w ten przeszło ponad 1000 osób, które postanowiły walczyć o prawa kobiet. W tłumie byli także panowie i panie z małymi dziećmi.
Po przejściu pod kościańską Farę protestujące kobiety zapaliły znicze i położyły będące jednym z symboli protestu wieszaki. Skandowano także różne hasła m.in. "Myślę, czuję decyduję". Skandowane były także hasła przeciwko rządzącej partii oraz znane już wszystkim hasło protestów, którego ze względów oczywistych w tekście nie zacytujemy.
Trasa marszu biegła od kościańskiego rynku do Fary, potem mostem obok LO im. Oskara Kolberga kolumna przeszła na Plac Wolności i w okolice Sądu Rejonowego. Następnie kolumna protestujących wróciła pod kościański ratusz.
Kościański protest zorganizowała Aleksandra Pawlak, która prowadzi internetowy blog. Inicjatorka o marszu poinformował na facebooku i setki mieszkańców miasta wyraziły chęć uczestnictwa.
Warto podkreślić, że podczas demonstracji nie doszło do żadnych incydentów, choć emocje były spore. Były wznoszone niecenzuralne hasła i okrzyki. Wiele uczestniczek miało ze sobą transparenty z różnymi hasłami. Były także wieszaki i parasolki. Podczas marszu ulicami miasta Pani skandowały m.in. hasła „Rząd nie ciąża da się usunąć”, „Rewolucja jest kobietą”.
Widać było, że protestujące Panie były mówiąc kolokwialnie naprawdę wkurzone
- Walczymy o prawo do decydowania. Mamy XXI wiek, a rządzący cofają nas do średniowiecza. Skoro Państwo każe rodzić niepełnosprawne dzieci, to niech potem pomaga finansowo rodzinom, a nie że rodziny takich dzieci ratują charytatywne akcje i zbiórki na internetowych portalach. Do tego są przypadki skrajne, że dziecko nie ma szans przeżycia. Czy ktoś pomyślał o kobiecie, która zmuszona jest urodzić dziecko, gdzie badania prenatalne pokazały, że nie ma np. wykształconego mózgu, albo kręgosłupa? - mówiła jedna z uczestniczek.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?