- Mąż miał już na swoim koncie bardzo okazałe sztuki, ale takiego giganta ,,wyciągnął’’ pierwszy raz. Z łódki i z brzegu walczył z nim ponad półtorej godzin - relacjonuje pani Iza, małżonka wędkarza.
Zobacz także: **
Złowił przwie 200-kilogramową rybę**
Ten kto sądzi, że karp najpóźniej na Boże Narodzenie trafi na talerze rodziny Piotrowskich, jest w błędzie. Po nacieszeniu się widokiem trofeum, no i rzecz jasna wykonaniu okolicznościowych fotografii, ryba wróciła w otchłań mościszkowskiego akwenu.
Poznań: Zawody wędkarskie na łowisku Szachty
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?