MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Weronika Rataj - nastoletnia pisarka z Bonikowa

Weronika Wojciechowska
Weronika Rataj
W styczniu ukończyła zaledwie osiemnasty rok życia, a na swoim koncie ma wydane już dwie książki. Mowa o Weronice Rataj, która razem z rodziną mieszka w Bonikowie. Młoda autorka jest absolwentką Gimnazjum im. Jana Pawła II w Starych Oborzyskach, a obecnie uczęszcza do I Liceum Ogólnokształcącego im. Oskara Kolberga w Kościanie. Po wakacjach rozpocznie naukę w klasie maturalnej.

- Literatura towarzyszyła mi już od najmłodszych lat. Kiedy jeszcze sama nie potrafiłam czytać, robiła to za mnie moja mama Nie jestem w stanie określić kiedy zaczęłam interesować się pisaniem, ponieważ to przyszło zupełnie naturalnie i nie jestem w stanie określić czasu, kiedy to wszystko się zaczęło – mówi Weronika.
Tworzenie pierwszej książki rozpoczęło się już kiedy miała czternaście lat. Zaczęła od publikowania swoich przemyśleń na internetowym, jednak wtedy jeszcze nie wiedziała, że ukaże się ich papierowa wersja. Z pomocą Ewy Żuber, która jest nauczycielką kształcenia muzycznego w Państwowej Szkole Muzycznej w Kościanie, udało się wypromować twórczość młodej autorki, co zaowocowało wydaniem pierwszej pozycji pt. „Nieosiągalne wzrokiem”, która jest tomikiem refleksji. Zawiera ona egzystencjalno – filozoficzne przemyślenia na tematy, które dotyczą dnia codziennego, jednak ujęte są w niecodzienny sposób. Każdy czytelnik, niezależnie od swojego wieku, który sięga po tę pozycję może znaleźć tematy, które będą odzwierciedlać jego własne rozterki. Pomimo młodego wieku autorki, jej przemyślenia są bardzo dojrzałe i nie zawiodą nawet najstarszych i najbardziej doświadczonych odbiorców.

Moją książką chciałabym motywować, inspirować, cieszyć i wzruszać. Chcę dostarczać ludziom potrzebnych im emocji – mówi Weronika. Druga książka pt. „Wszystko będzie dobrze” ma już inny charakter. Jak wyjaśnia sama autorka, miała być ona dla niej sprawdzianem, jak odnajdzie się w tworzeniu dłuższych form, niż prace do szkoły. Książka opowiada o życiu normalnej dziewczyny, licealistki, która zmaga się z różnymi problemami jakie stają na jej drodze. Weronika wyjaśnia, że tematy jakie poruszyła w tym opowiadaniu, są jej bardzo bliskie, dlatego praca nad nią była dla niej szczególnie ważna. Przy wsparciu Barbary Zaborskiej, katechetki z gimnazjum w Starych Oborzyskach i jej wydawnictwa, udało się opublikować książkę i wprowadzić ją do sprzedaży.

Pytana o swoje autorytety z grona twórców literackich, nie potrafi wybrać jednego, jednak z łatwością przychodzi jej wskazanie swojego autorytetu życiowego.
Jest nim moja mama. Sądzę, że podświadomie podążam za nią również w temacie literatury, choć nie jest ona z nią związana, ani zawodowo, ani hobbistycznie. – mówi autorka. To właśnie jej zadedykowana jest druga książka, która rozpoczyna się zdaniem „Dla Mamy – mojej największej inspiracji”.

Pomimo zbliżającej się matury, Weronika nie ma jeszcze sprecyzowanych planów na przyszłość, ponieważ jak sama mówi, zmieniają się z każdym dniem, a przez swoje liczne zainteresowania ma wiele pomysłów dotyczących tego, czym mogłaby się zajmować. Oczywiście, chciałabym móc robić coś związanego z literaturą, jednak traktuje to bardziej jako pasję – wyjaśnia.

Dojrzałość młodej autorki widoczna jest nie tylko w jej twórczości, ale także w życiu prywatnym. Angażuje się w wiele inicjatyw m.in. w działalność kilku samorządów, tworzenie gazetki „In Abstracto” wydawanej w kościańskim liceum, a oprócz tego jest wzorową uczennicą. Czasami ciężko jest pogodzić wszystko to, czym się zajmuje, ale dzięki dobrej organizacji jestem w stanie sobie z tym poradzić. Nie potrafię siedzieć bezczynnie, a mnogość moich zajęć sprawia, że czuję satysfakcję z tego co robię. – mówi Weronika. Przez społeczność szkolną jest odbierana jako osoba odpowiedzialna i sumienna, a jednocześnie bardzo życzliwa.

Pytana o to, co chce przekazać poprzez swoją twórczość, odpowiada – Głownie chodzi mi o to, aby pokazać, że nie warto za bardzo przejmować i zadręczać się tym, co nas przytłacza, a zamiast tego, zaufać, że wszystko co się dzieje ma swój cel. Chciałabym inspirować do pełnego życia, do codziennego uśmiechu i radości z prostych czynności. Moje słowa mają zachęcać do odnalezienia w sobie siły i odwagi do prawdziwego przeżywania chwil.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto