18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyrok w sprawie wiatraków w Krzywiniu korzystny dla gminy [ZDJĘCIA]

Anna Szklarska-Meller
Wyrok w sprawie wiatraków w Krzywiniu
Wyrok w sprawie wiatraków w Krzywiniu A. Szklarska-Meller
- Sąd oddala powództwo – od tych słów rozpoczęło się ogłoszenie wyroku w sprawie odszkodowania, jakiego firma Finadvice zażądała od gminy Krzywiń. Sędzia Michał Kuczkowski uznał, że roszczenia przedsiębiorstwa są bezzasadne. Mimo że wyrok nie jest prawomocny, szef samorządu nie kryje zadowolenia. Gra toczy się przecież o niebagatelną stawkę 183 mln zł.

Firma Finadvice, która w gminie Krzywiń chciała wybudować farmę wiatrową uznała, że została przez samorząd oszukana. Wytoczyła proces, w którym domagała się 183 mln zł odszkodowania. Kolejne odsłony procesu, toczącego się przed sądem okręgowym w Lesznie wzbudzały żywe zainteresowanie, choćby ze względu na precedensowy charakter sprawy.

Najważniejszą kwestią było rozstrzygnięcie, czy list intencyjny podpisany przez obie strony w 2007 roku, miał charakter wiążący. – Nie jest on źródłem zobowiązania – mówił w uzasadnieniu wyroku sędzia Michał Kuczkowski. – Z listu intencyjnego wynika, że wszelkie koszty przygotowania inwestycji poniesie firma. Dokumenty, zakwestionowane później przez samorządowe kolegium odwoławcze i sąd administracyjny przygotowywane były na zlecenie powoda.

Sędzia podkreślał, że Finadvice domagał się od gminy uchwalenia korzystnego dla firmy planu zagospodarowania przestrzennego, jednocześnie nie dopełniając formalności przy staraniach o pozwolenie na budowę, które jest niezbędne do rozpoczęcia inwestycji. Zaznaczył również, że poczynania władz samorządu nie miały żadnego wpływu na toczące się w kościańskim starostwie postępowanie o wydanie pozwolenia na budowę.

Zobacz też: Joanna Ziętkiewicz świadkiem firmy Finadvice [zdjęcia]

- Od wyroku oczywiście się odwołamy – zapowiada Jarosław Korytowski prezes Finadvice. – Wiatraki w gminie Krzywiń nadal chcę stawiać, nawet gdybym musiał walczyć o to przez kolejnych 5 czy 10 lat. Jeśli w Polsce nie uda się nam uzyskać sprawiedliwego wyroku, zwrócimy się do Strassburga. Poza tym, może na miejsce obecnych władz gminy przyjdą młodzi ludzie, którzy lepiej będą wiedzieć, co się jej opłaci.

Zadowolenia z korzystnego wyroku nie kryje za to burmistrz Jacek Nowak. Każda kwota ewentualnego odszkodowania, wykraczająca poza kilkadziesiąt tysięcy złotych mogłaby oznaczać przecież dla samorządu finansowe kłopoty. – Sąd wykazał, że inwestycja nie była dobrze przygotowana – podkreśla Jacek Nowak. – Może dzięki temu gmina przestanie być wreszcie traktowana przez firmę jak chłopiec do bicia.

Szef samorządu zaznacza, że liczy także na uspokojenie nastrojów wśród mieszkańców i odwrócenie jego własnej politycznej pozycji w gminie. - Mam nadzieję, że dzięki wyrokowi innym gminom łatwiej będzie przeciwstawić się inwestorom, którzy grożąc odszkodowaniami próbują wymusić korzystne dla siebie rozwiązania, tym bardziej, iż w kwestii farm wiatrowych mamy trochę Dziki Zachód - dodaje Jacek Nowak.

Koscian.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto