Znani mieszkańcy powiatu mówią jak sobie radzą z czasem epidemii [FOTO]

Rozmawialiśmy z włodarzami gmin i innym znanymi mieszkańcami i generalnie wszyscy traktują zagrożenie poważnie.

- Aby wygrać z wirusem musimy być zdyscyplinowani i solidarni. Ja i moja rodzina staramy się nie wychodzić z domu. Jak robię zakupy to takie na kilka dni. W sklepach stosuję zalecane środki. Czyli zakładam w miarę możliwości rękawiczki, stosuję środki do odkażania, które zostały w niektórych sklepach wystawione do użycia dla klientów. W naszej gminie rozdawaliśmy mieszkańcom maseczki i ja sam zakładam maseczkę. Nie wstydźmy się ich zakładać. Na pewno to nie zaszkodzi, a może pomóc. Co do pracy jako burmistrz staram się wypełniać oczywiście wszystkie swoje obowiązku, ale w naszym urzędzie stosujemy rotację urzędników. Ja wymieniam się co trzy dni z sekretarzem gminy Bartoszem Kobusem. Kiedy on jest w urzędzie ja w te dni pracuję zdalnie. Oczywiście moja rodzina także dostosowała się do zasad bezpieczeństwa. Apeluję do mieszkańców, aby traktowali to zagrożenie na poważnie - mówi Jacek Nowak, burmistrz Krzywinia.

O bezpieczeństwo dba także wójt gminy Kościan Andrzej Przybyła, który jednak podkreśla, że stara się do tego co się dzieje podchodzić ze zdrowym rozsądkiem. - Oczywiście spełniam zasady higieny. Ważne jest mycie rąk i ich odkażanie. Osobiście nie chodzę w maseczce. Co do pracy. Przygotowujemy kilka inwestycji. W urzędzie jestem codziennie. Czasami muszę także być poza urzędem. To taka praca. Moja małżonka także chodzi do pracy. Dzieci pracują, ale część w domach na zasadzie zdalnej - mówi wójt gminy Kościan Andrzej Przybyła.

W urzędzie codziennie jest również burmistrz Kościana Piotr Ruszkiewicz. - Można powiedzieć, że jestem na posterunku. Moi zastępcy natomiast pracują rotacyjnie i wymieniają się. W urzędzie oczywiście także wprowadziliśmy różne zasady. Urząd jest wyposażony w środki do dezynfekcji i staramy się o zachowanie odległości. Oczywiście staram się często myć ręce i je dezynfekować. Po pracy siedzimy w domu i staramy się rzadko wychodzić, najczęściej tylko na zakupy. To trudny czas dla nas wszystkich i myślę, że trzeba się dostosować do wszystkich zaleceń i ograniczeń. Tylko tak pokonamy epidemię. Apeluję do mieszkańców o rozwagę i dostosowanie się do zasad bezpieczeństwa - mówi Piotr Ruszkiewicz, burmistrz Kościana.

Zasady bezpieczeństwa stosuje także senator Wojciech Ziemniak. Kiedy z nim rozmawialiśmy senator wracał właśnie z obrad izby wyższej parlamentu. - Staramy się w domu zachowywać wszystkie możliwe środki bezpieczeństwa. Moja żona jest w grupie ryzyka, bo jest w trakcie leczenia onkologicznego i naprawdę staramy się uważać. Co do pracy właśnie wracam z obrad. Dostaliśmy komplet maseczka, rękawiczki i płyn d dezynfekcji. W czasie obrad miałem założoną maseczkę. Kiedy ją zdjąłem to starałem się trzymać z rozmówcami w odległości. Co do pracy biura ze względu na bezpieczeństwo pracowników i osób odwiedzających postanowiłem biur zamknąć, ale oczywiście pracujemy zdalnie. Jest głoszenie są podane numery telefonów. Mamy ciężki czasy i apeluję do wszystkich mieszkańców o to, aby potraktowali zagrożenie na poważnie.

O rozsądek apeluje także Andrzej Ziegler komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Kościanie. - Z racji pracy oczywiście jestem na służbie. W komendzie wprowadziliśmy podwyższony reżim sanitarny. Stosujemy zmiany, rotacje. Mamy środki dezynfekujące i środki ochronne. Odkażane są klamki, pomieszczenia. Zmienili zasady przekazania zmiany. Odbywa się to teraz bez ceremoniału. Prywatnie dbamy o t, aby nie wychodzić bez konieczności z domu. Ograniczyliśmy kontakty. Nawet jak córka chciała przyjechać do nas z Wrocławia, to postanowiliśmy, że lepiej aby została w swoim miejscu zamieszkania. Takie czasy - mówi Andrzej Ziegler.