Tym, co się dzieje z wodą w Obrze bardzo zaniepokoił się znany kościański działacz sportowy i zapalony wędkarz Jan Budzyński, który interweniował już w tej sprawie m.in. u zastępcy burmistrza Kościana Macieja Kasprzaka. - Pan burmistrz obiecał, że sprawą się zajmie i z tego co wiem miasto powiadomiło już „Wody Polskie”. Czekamy na interwencję. Nie wiem co jest przyczyną tego, że stan wody tak nagle z dnia na dzień się zmniejszył. Upały robią swoje, ale to nie tylko wpływ pogody - mówi Janusz Budzyński.
Wędkarz wie, co mówi, bo też często wędkuje właśnie na kanale Obry. Ze swoich wypraw często zamieszcza także wpisy na swoim profilu FB. Tam także praktycznie w każdym wpisie informuje, jaki w danym dniu jest stan wody.
- Kiedy ostatnio byłem na rybach zobaczyłem, ze stan wody drastycznie się zmniejszył. Praktycznie nie ma mowy o wędkowaniu na spinning. Prowadzenie cięższej gumy to dramat. Guma haczyła o roślinność i z wody wyciągałem zielsko. Lustro wody w Obrze powinno sięgać na równi z poziomem faszyn, tym czasem jest grubo poniżej. Woda prawie nie płynie, a stoi i za chwilę zaczną zdychać ryby.Poprzedni plon przyduchy na kanale w Kościanie to 500 kilogramów śniętych ryb. Czy będziemy czekać, aż sytuacja sprzed trzech lat się powtórzy - pyta Jan Budzyński.
- Pan Jan Budzyński dzwonił do mnie w tej sprawie i już kontaktowaliśmy się z "Wodami Polskimi" w Poznaniu. Co jest przyczyną tego, że stan wody tak spadł? - będę dokładnie wiedział w najbliższy poniedziałek. Ta sytuacja także nas niepokoi - mówi Maciej Kasprzak.
Więcej w kolejnym wydaniu "Faktów Kościańskich".
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?