Jeszcze przed wejściem do szkoły witają wszystkich czerwone baloniki, a w drzwiach uśmiechnięte twarze. - Proszę, tam jest wolne miejsce - słyszy niemal każdy kto - czasem z trochę wystraszoną miną - zagląda do holu na parterze. Przy długim stole siedzą nauczyciele i członkowie rady pedagogicznej. - Nikogo nie musiałam namawiać do udziału w akcji. Raz tylko wspomniałam o tym podczas rady pedagogicznej. To wystarczyło, lista chętnych szybko się zapełniła - z uśmiechem przyznaje Małgorzata Ratajczak, dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Kościanie.
Zobacz też: Kacper Trojanowski z Kościana - pomóżcie mu wygrać z białaczką [zdjęcia]
Na "dzień dobry" krótki wywiad i wypełnianie ankiety. Potem, każdy chętny do zarejestrowania się w bazie dawców szpiku, trafia w ręce pielęgniarek, które pobierają krew. Wszystko trwa raptem kilka minut. Ludziom przemierzającym szkolny korytarz przygląda się Dorota Trojanowska, mama Kacpra. - Rano byłam bardzo zdenerwowana, teraz jest już lepiej - przyznaje. Kacper także tu jest. Zagląda do sali, w której pracują pielęgniarki. Każdy, kto siada na szkolnym krzesełku i kładzie rękę na stoliku, może być dla niego szansą na zdrowie.
Dla wszystkich - tych, którzy pracują i tych, którzy przyszli zarejestrować się w bazie dawców szpiku - jest słodki poczęstunek. W przygotowanej na tę okazję kawiarence można spróbować domowego ciasta i wypić filiżankę herbaty. Do "jedynki" zagląda Jacek Nowak, burmistrz Krzywinia. Chce w gminie zorganizować podobną akcję. Piotr Ruszkiewicz, przewodniczący kościańskiej rady miejskiej i Maciej Kasprzak, wiceburmistrz Kościana także odwiedzają szkołę. Zapowiadają kolejny dzień dawcy szpiku, na 11 listopada.
Zobacz też: Kościanianka Marta Durzyńska - zostałam dawcą szpiku, nie żałuję
Przez cały dzień w szkole trwa odliczanie. Korytarz ciągle jest pełen, ale ile właściwie osób odpowiedziało na apel Kacpra, jego rodziny i fundacji DKMS Polska? Przed piętnastą pada liczba czterysta. Będzie sześciuset zarejestrowanych? Jest 561 osób. - Oboje z Kacprem bardzo dziękujemy wszystkim, którzy przyszli się zarejestrować oraz tym, którzy pomogli w organizacji całej akcji. To wspaniałe, że tyle osób zareagowało na nasz apel - mówi Dorota Trojanowska.
"Dzień Dawcy Szpiku dla Kacpra i Innych" w Kościanie dobiega końca. W ciągu trzech miesięcy, wszyscy, który zdecydowali się dać coś z siebie, żeby ratować innych, zostaną poinformowani, czy znaleźli się w rejestrze dawców.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?