Zwłoki starszego mężczyzny znaleziono w jednym z obiektów gospodarczych przylegających do dworca PKP w Kościanie 7 maja. Ciało najpierw zobaczyły dzieci, które poinformowały dorosłych. Na miejsce przybyli strażacy z PSP, policja oraz prokurator.
Podjęto czynności wyjaśniające, które miały określić co było przyczyną zgonu mężczyzn. - Oczywiście przeprowadziliśmy sekcję zwłok i mogę powiedzieć, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych. Zwłoki znaleziono w niedzielę, ale do śmierci doszło trzy dni wcześniej - mówi Marzena Tylińska, szefowa prokuratury rejonowej w Kościanie.
Zmarły mężczyzna był zameldowany w Kościanie i posiadał adres zamieszkania. Okazało się jednak, że mężczyzna praktycznie w swoim domu nie mieszkał i żył jak bezdomny.
Zwłoki mężczyzny znalezione w mieście, to nie jedyny taki przypadek w ostatnich dniach na naszym terenie. W piątkowy poranek 5 maja sąsiedzi wezwali policję i strażaków z PSP do Śmigla na ul. Kościuszki. Sąsiedzi powiadomili służby, bo od trzech dni jeden z mieszkańców nie był widziany poza swym mieszkaniem. Nie odpowiadał na pukanie do drzwi. Ktoś przez okno zauważył w jednym z pokoi leżącego mężczyznę. Strażacy zjawili się na miejscu już po sześciu minutach od zawadomienia i wyważając drzwi weszli do mieszkania.
- Niestety, ale mężczyzna już nie żył, a lekarz stwierdził, że zgon musiał nastąpić znacznie wcześniej - mówi Andrzej Ziegler, starszy brygadier PSP w Kościanie. W ostatnich dniach strażacy także dwukrotnie interweniowali w celu powstrzymania niedoszłych samobójców.
30 kwietnia w Czempiniu przy ulicy Kościelnej mężczyzna otworzył zawór butli gazowej i zamknął się w mieszkaniu. Nie wiadomo jakie były zamiary desperata ale na miejsce wezwano policję i strażaków z czempińskiej OSP oraz KP PSP w Kościnie, którzy wyprowadzili mężczyznę z mieszkania. Z kolei 22 kwietnia w Śmiglu strażacy i policjanci powstrzymali także innego niedoszłego samobójcę.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?