Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KRZYWIŃ. Dwa nowe pomniki przyrody otrzymały imiona. Pomnikowy dąb szypułkowy i świerk mają swoich patronów

Anna Szklarska-Meller
Anna Szklarska-Meller
KRZYWIŃ. Dwa nowe pomniki przyrody otrzymały imiona. Pomnikowy dąb szypułkowy i świerk mają swoich patronów
KRZYWIŃ. Dwa nowe pomniki przyrody otrzymały imiona. Pomnikowy dąb szypułkowy i świerk mają swoich patronów Robert Mądry
Dąb szypułkowy rosnący w okolicach Czerwonej Wsi oraz świerk znajdujący się w pobliżu Żelazna zostały uznane za pomniki przyrody. Oba drzewa mają też swoich patronów, których imiona otrzymały. Z drzewami wiążą się ciekawe historie, oba także warto zobaczyć, bo rosną w ciekawych miejscach.

Pomnik przyrody w okolicach Żelazna - świerk "Stefan"

W lasach niedaleko Żelazna rośnie świerk "Stefan". Liczy około 149 lat, a obwód jego pnia na wysokości 130 centymetrów wynosi 249 centymetrów. Jego wysokość to - bagatela - 27 metrów. Świerk jest jak na lasy naszego regionu okazem wyjątkowym, bo wiele drzew tego gatunku zniszczyła susza. lub korniki. Ten przetrwał, choć to nie tylko zasługa wyjątkowej odporności samego drzewa.

- W 2000 roku w lasach koło Żelazna trwała wycinka drzew. Doglądał jej inżynier Stefan Szkudlarczyk, który uznał, że szkoda byłoby wyciąć taki piękny okaz. Zdecydował, że świerk zostanie na swoim miejscu - mówi Robert Mądry leśniczy leśnictwa Jurkowo, na trenie którego znajduje się "Stefan".

Być może świerk "Stefan" przetrwał również dlatego, że rośnie w terenie podmokłym, niedaleko jeziora w Żelaźnie. To bardzo malowniczy, ale mało jeszcze znany fragment gminy Krzywiń. Może zatem warto wybrać się na poszukiwanie pomnikowego świerku. Tym bardziej, że z tym terenem związana jest także legenda, która głosi, że stał tam kiedyś kościół. Zapadł się on w bagienny grunt. Ponoć do dziś daje się słyszeć dobiegający z ziemi dźwięk dzwonów.

Pomnik przyrody w okolicach Czerwonej Wsi - dąb "Stanisław"

Równie ciekawy jest dąb szypułkowy rosnący w pobliżu leśnego parkingu niedaleko Czerwonej Wsi. Liczy około 150 lat, ma 26 metrów wysokości a obwód jego pnia na wysokości 130 centymetrów ma 350 centymetrów. Nosi imię "Stanisław" na cześć Stanisława Poprawskiego, leśnika i powstańca wielkopolskiego.

Stanisław Poprawski urodził się w 1894 roku w Jurkowie. Kiedy wybuchła I wojna światowa został powołany do wojska pruskiego. Walczył między innymi pod Verdun. W 1918 roku wrócił do Jurkowa w pełnym uzbrojeniu i włączył w przygotowania do powstania. Zwerbował i przeszkolił 45 ochotników, którzy zasilili szeregi kompanii krzywińskiej. Poprowadził atak swego oddziału m.in. w bitwie pod Osieczną.

- W 1921 roku objął posadę leśniczego w prywatnych lasach Stanisława Morawskiego w Jurkowie. Leśniczym był także podczas II wojny światowej. W 1945 roku powierzono mu opiekę nad lasami Jurkowa, Czerwonej Wsi, Jezierzyc, Chełkowa i Wojnowic. Zmarł w 1969 roku i został pochowany w kwaterze powstańczej na cmentarzu w Lesznie - mówi Robert Mądry.

W okolice Czerwonej Wsi warto wybrać się nie tylko dla pięknego dębu "Stanisław". W jego pobliżu znajduje się krzyż, zwany krzyżem Waldy. Wiąże z nim tragiczna historia dwojga zakochanych ludzi. Związek nie miał szans ze względu na różnice majątkowe, tymczasem ona zaszła w ciążę. Podczas jednego ze spotkań jej ukochany wpadł w szał. Zamordował Walerię, a ciało zakopał w pisaku. Zbrodnia szybko wyszła na jaw, a na jej miejscu stanął krzyż, którego pionowa belka wygięła się w łuk, jakby na znak, że zamordowana była w ciąży.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto