Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ponad milion zebrano już na operację Oskara Marciniaka z Kokorzyna [FOTO]

Andrzej Rajewicz
Oskar Marciniak urodził się z wadą serca anomalią Ebsteina. Operuje się ją m.in. w amerykańskim szpitalu w Pittsburgu. Aktualnie na stronie zbiórki prowadzonej na portalu siepomaga.pl jest 1 026 072 zł

Operacja i specjalistyczny transport medyczny kosztują ponad milion złotych. Dzięki internetowej zbiórce i charytatywnym inicjatywom w całym powiecie kościańskim zebrano już ponad milion złotych! Potrzeba jeszcze 100 tysięcy złotych.

- 15 stycznia 2020 roku o godzinie 13.10 nasze życie zmieniło się na zawsze. Wtedy to swój pierwszy oddech na świecie wydał nasz skarb, nasz ukochany synek - Oskar. Nigdy nie zapomnę tej pięknej chwili... Pierwszy krzyk mojego dziecka, ogromna radość, że synek jest już na świecie, cały i zdrowy. Szczęście nie trwało jednak długo. Nacieszyliśmy się Oskarkiem zaledwie 4 godziny, potem zabrano go na neonatologię. Tam okazało się, że nasz synek ma szmery w sercu i bardzo niskie saturacje. Natychmiast zdecydowano o przewiezieniu go karetką do specjalistycznego szpitala. To był szok... Przed chwilą umierałam ze szczęścia, a teraz z rozpaczy... Oskar został szybko ochrzczony. Myślałam, że już więcej nie zobaczę mojego dziecka. Liczy się każda złotówka. Można ją wpłacić na tej stronie: www.siepomaga.pl/serce-oskara - piszą rodzice Oskara.

- Synek miał tylko 13 dni, gdy przeszedł operację ratującą życie. Nie tak wyobrażałam sobie pierwsze tygodnie mojego dziecka na świecie... Operacja trwała 6 godzin. Najdłuższe godziny w naszym życiu... W serduszku Oskarka jest stent, dzięki któremu jego serce bije. Niestety - nie wiadomo, ile wytrzyma. Lekarze nie są w stanie tego stwierdzić... Dlatego musimy zdążyć z pomocą, bo może być za późno!
Dobrze wiem, czym jest strach, strach o życie dziecka. Przeżywam go każdego dnia... Gdy Oskarek miał 11 miesięcy, kolejny raz podupadł na zdrowiu. Był ospały... Karetka zawiozła nas do szpitala. Niskie saturacje, serce, bijące 270 razy na minutę! Norma to 120 uderzeń... Diagnoza - częstoskurcz. Kolejny cios i ogromny strach o życie naszego maluszka. Synek przyjmuje leki, ma sinicę, która towarzyszy tej wadzie serca... Jego fioletowe usta sprawiają, że ani przez chwilę nie zapominam  o niebezpieczeństwie. Choć Oskar wygląda jak śliczny, zdrowy chłopiec, to pozory. Ta wada serca to wyrok. Synek potrzebuje operacji, by dalej żyć. Bez tego po prostu nie ma szans. Natłok tych wiadomości zwalił nas z nóg... Zaczęliśmy rozpaczliwie szukać pomocy za granicą. Wiemy, że taką wadę, jaką ma Oskar, operuje się w szpitalu w Pittsburgu. Profesor José Da Silva specjalizuje się właśnie w leczeniu anomalii Ebsteina. Jest w stanie zoperować serduszko Oskarka i je naprawić! Niestety, leczenie w USA generuje ogromne koszty. Operacja, pobyt za granicą, specjalistyczny transport medyczny - piszą rodzice Oskarka.na stronie zbiórki.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto