Śmigielską kolejką szlakiem innowierców pojechało sporo osób, w tym dwóch byłych i obecny burmistrz gminy. Wycieczka wąskotorówką połączona została z rajdem rowerowym. Trasa wiodła ze Śmigla do Starego Bojanowa i z powrotem. Kolejka przebyła ją dwa razy. W tym samym czasie część osób zdecydowało się przejechać ze Śmigla do Starego Bojanowa rowerami, by wrócić do stolicy gminy wąskotorówką.
Uczestnicy wycieczki śmigielską kolejką szlakiem innowierców zobaczyli m.in. kościół p.w. św. Teresy w Starym Bojanowie, który był niegdyś świątynią protestancką. Z wagoników wąskotorówki oglądali też ewangelicki cmentarz w Robaczynie. Kolejka zatrzymała się w Nietążkowie, gdzie wycieczkowicze zwiedzili miejsca związane z mieszkającymi tu niegdyś innowiercami.
Zobacz też: Niszczeje cmentarz ewangelicki w Robaczynie [zdjęcia]
Przewodnikiem na szlaku innowierców w Nietążkowie był historyk Wojciech Ciesielski, który opowiadał o przeszłości wsi i najciekawszych, zabytkowych budynkach. - Tajemnicze obeliski stojące niedaleko wjazdu do dawnego majątku miały powstać w 1800 roku. Przejeżdżał tędy Napoleon. To jednak tylko opowieści, dla których nie ma potwierdzenia w źródłach - mówił Wojciech Ciesielski.
W Nietążkowie można też było zobaczyć XIX-wieczny dworek, zwany zameczkiem, w którym mieści się szkoła ponadgimnazjalna oraz kamienne spichlerze. Na stacji końcowej w Śmiglu czekała na wszystkich grochówka. Wycieczka śmigielską kolejką szlakiem innowierców była bezpłatna. Kolejną propozycją operatora wąskotorówki będzie przejazd z okazji 11 listopada.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
