Śmigielska kolejka wąskotorowa - stan torowiska w gminie Wielichowo

Śmigielska kolejka wąskotorowa jeździ na trasie Stare Bojanowo - Bielawy. Dalej nie pojedzie, bo nie pozwala na to stan torowiska. Samorząd Wielichowa dopomina się co jakiś czas przynajmniej o wykoszenie porastających go traw, jednak władze gminy Śmigiel tłumaczą, że i tak nie ma to większego sensu. - Nie jest tak, że tory biegnące przez gminę Wielichowo w ogóle nas nie interesują - zaznacza Wiktor Snela, burmistrz Śmigla.

- Wykosiliśmy trawy na przejazdach z dróg asfaltowych w gruntowe. Niektóre z nich także lepiej wyprofilowaliśmy. Wszystko to zostało zrobione w uzgodnieniu z władzami gminy Wielichowo. Nie będziemy jednak wykaszać całego torowiska, skoro nic nim nie pojedzie - zaznacza Wiktor Snela. O kapitalnym remoncie torów na razie w ogóle nie ma mowy. Modernizacja 10-kilometrowego odcinka kosztuje od 3 do 4 mln zł.

Zobacz też:Śmigielską kolejką wąskotorową szlakiem innowierców [zdjęcia]

Zielone światło pojawiło się natomiast dla dworca śmigielskiej kolejki wąskotorowej w Wielichowie. Zagospodarować chcą go tamtejsi motocykliści. Samorząd Śmigla nie tylko poparł pomysł, ale dał 15 tys. zł na remont dachu i zabezpieczenie budynku przed wandalami.

Śmigielską kolejką wąskotorową zarządza zakład gospodarki komunalnej. - Musimy najpierw utrzymać w należytym stanie to, co działa. Być może uda się nam wyremontować w tym roku kolejny wagon - mówi Feliks Banasik, kierownik MZGKiM w Śmiglu. - W niedalekiej przyszłości czekać nas będzie wymiana okien oraz drzwi na stacji w Śmiglu.

Miłośnicy śmigielskiej kolejki wąskotorowej mogą też na razie zapomnieć o renowacji parowozu. Koszt jego wyremontowania tak, by mógł zostać uruchomiony, to około 200 tys. zł. Na taki wydatek, gmina Śmigiel ani zakład nie mają pieniędzy.