W Środę 16 maja w Zbęchach spłonęła stodoła [ZDJĘCIA]

Jedna z wiosennych burz z licznymi wyładowaniami atmosferycznymi przyniosła pożar stodoły w miejscowości Zbęchy. Strażacy o tym fakcie zostali poinformowani o godz. 18.38 w środę 16 maja. Zanim na miejscu pojawiły się wozy bojowe druhowie z miejscowej jednostki OSP, korzystając z hydrantu podawali 2 prądy wody tłumiąc ogień. Jednak gdy przybywały kolejne jednostki płomienie obejmowały już cały obiekt. Wewnątrz zgromadzono słomę, siano oraz maszyny rolnicze.

- Ze względu na fakt, że w pobliżu stodoły były inne budynki początkowo działania gaśnicze musiały skupić się na ich obronie. Wraz ze wzrostem zaangażowanych sił i środków wzmacniano także działania w natarciu. O godz. 19.00 pożar zlokalizowano. Ze względu na znaczne zniszczenie konstrukcji przeprowadzono konieczne prace wyburzeniowe i rozbiórkowe, po których rozpoczęto usuwanie tego co zniszczył ogień. W tym celu na teren akcji wprowadzono ładowarkę czołową oraz ciągniki z przyczepami. Wodę do gaszenia pożaru czerpano także z pobliskiego jeziora. Po zapadnięciu zmroku teren prowadzonych działań oświetlono - mówi starszy brygadier Andrzej Zigler z-ca komendanta PSP w Kościanie.

W czasie akcji strażaków zasłabła właścicielka gospodarstwa. Kobiecie została udzielona pierwsza pomoc przez strażaków a następnie kobietą zajęli się ratownicy medyczni.

- Po niespełna 5 godzinach działania gaśnicze zakończono. Straty spowodowane przez żywioł oszacowano na ponad 40 tys. zł. W akcji udział wzięło 10 strażackich zastępów z KP PSP w Kościanie oraz jednostek OSP w Zbęchach, Łuszkowie, Turwi, Bielewie, Bieżyniu, Jerce, Krzywiniu i Racocie. Jednostka OSP Kościan odtworzyła gotowość bojową w siedzibie Komendy - relacjonuje Andrzej Ziegler.

Koło: Pożar stodoły na ulicy Sienkiewicza