Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

CICHOWO. Dwór Bukowieckich niszczeje, tymczasem sprawy spadkowe wciąż nie zostały sfinalizowane [ZDJĘCIA]

Anna Szklarska-Meller
Anna Szklarska-Meller
CICHOWO. Dwór Bukowieckich niszczeje, tymczasem sprawy spadkowe wciąż nie zostały sfinalizowane
CICHOWO. Dwór Bukowieckich niszczeje, tymczasem sprawy spadkowe wciąż nie zostały sfinalizowane Anna Szklarska-Meller
Dwór Bukowieckich w Cichowie to jeden z bardziej oryginalnych zabytków naszego powiatu. Niestety, od kilku lat jest przedmiotem dewastacji przez przygodnych "eksploratorów". Najlepszym dowodem ich bytności są wybite szyby i otwarte na oścież okna. Tymczasem postępowanie w sprawie przejęcia dworu przez spadkobierców utknęło w martwym punkcie i nie wiadomo kiedy zostanie sfinalizowane.

Dwór Bukowieckich w Cichowie w ostatnich latach nie ma szczęścia. Zbudowany w 1908 roku na zlecenie Mieczysława Bukowieckiego, który nabył cichowskie dobra pod koniec dziewiętnastego stulecia, siedzibą zasłużonej dla naszego regionu rodziny był do 1939 roku. Choć zabytek nie jest bardzo stary, to zapewne bardzo oryginalny. Czworoboczny budynek z niewielkim dziedzińcem po środku został zaprojektowany przez Rogera Sławskiego, jednego z najlepszych architektów przełomu stuleci.

Dodajmy jeszcze, że Mieczysław Bukowiecki był przedwojennym generałem Wojska Polskiego (zmarł w 1931 roku), a jego żona Aleksandra jeszcze przed wybuchem powstania wielkopolskiego w piwnicach dworu gromadziła broń, w tym ciężkie karabiny maszynowe. Z jej inspiracji w Cichowie powstał oddział powstańczy, a kiedy wybuchły walki wspierała ochotników udzielając im schronienia i zaopatrując w żywność. To ona po wybuchu powstania zatknęła biało-czerwoną flagę na klasztornym kościele.

Tyle o dawnych właścicielach dworu w Cichowie. Dodajmy jeszcze, że po wojnie mieściło się tam sanatorium dla dzieci, a potem ośrodek oazowy Kościoła Domowego. W 2012 roku gmina Krzywiń opuszczony dwór wystawiła na sprzedaż za dwa miliony złotych. Do transakcji jednak nie doszło, bo pojawił się spadkobierca dawnych właścicieli, który zażądał zwrotu majątku.

- Postępowanie przed wojewodą zakończyło się pomyślnie dla spadkobierców. Uznał on, iż dobra cichowskie nie podlegały ustawie o reformie rolnej i powinny być zwrócone potomkom Bukowieckich - wyjaśnia Jacek Nowak, burmistrz Krzywinia. Na tym jednak sprawa się nie skończyła. Spadkobiercy powinni bowiem złożyć wniosek do sądu o zwrot majątku. Takiego wniosku do dziś jednak nie złożyli. - Przed sądem toczą się inne postępowania w sprawie zwrotu spadkobiercom gospodarstwa i działek położonych w Cichowie, które jeszcze się nie zakończyły - dodaje Jacek Nowak.

Postępowanie w sprawie zwrotu spadkobiercom dworu i parku może zostać wszczęte w każdej chwili, dlatego samorząd gminy stawia sprawę jasno. - Nie będziemy inwestować w obiekt, który za rok, lub dwa może zostać własnością kogoś innego - podkreśla burmistrz Krzywinia. Niejasna sytuacja prawna dworu sprawia, że trudno też o jakiegokolwiek prywatnego inwestora, choć położenie obiektu - w miejscowości turystycznej, blisko jeziora - czyni go atrakcyjnym dla potencjalnych nabywców.

Stan dworu w Cichowie niemal z miesiąca na miesiąc się pogarsza. Amatorzy cudzej własności już zrobili swoje. Wyrwane ze ścian grzejniki, zerwane parkiety, zniszczona klatka schodowa. Wymieniać można by długo. Gołym okiem widać, że w budynku, który od kilku lat nie jest ogrzewany, stropy nie są w najlepszym stanie. Ze ścian odchodzi farba, z sufitów sypie się tynk. Koszt odrestaurowania dworu sięgać będzie milionów złotych.

- Samo zabezpieczenie obiektu przed wandalami kosztowało nas już kilkadziesiąt tysięcy złotych - dodaje Jacek Nowak. Łańcuch i kłódka na bramie prowadzącej do parku widać nie odstraszają amatorów "eksploracji", bo na każdym kroku widać tu ślady czyjejś bytności. Butelki po alkoholu, paczki po papierosach, otwarte na oścież okna, albo - co gorsza - wybite szyby to obraz jaki zastaliśmy zwiedzając dwór dzięki uprzejmości władz gminy Krzywiń.

Obrazu całości dopełnia otaczający dwór park. Dwustuletnie drzewa - w tym kilka pomnikowych - rosną w otoczeniu samosiejek i wybujałych traw. Zapuszczony park osłania przed wzrokiem ciekawskich mury dworu, który - jeśli szybko nie wyjaśni się jego status prawny - rozpadnie się na naszych oczach.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto