Dyżurny komendy policji w Kościanie bez wahania wysłał do Sepienka patrol policji. Na miejscu mundurowi faktycznie znaleźli dwóch młodych mężczyzn. Mieszkańcy powiatu kościańskiego w wieku 22 i 25 lat powiedzieli funkcjonariuszom, że poprzedniego dnia pojechali do Grodziska Wielkopolskiego. Tam czekali na znajomego, ale zamiast niego pojawili się sprawcy pobicia.
Mieszkańcy powiatu kościańskiego opowiedzieli policjantom historię o uprowadzeniu, pobiciu i porzuceniu przez oprawców w okolicach Sepienka. - Twierdzili, że nie wiedzą, jak się znaleźli w Sepienku, ale cieszą się, że odzyskali wolność. Podczas drogi do Kościana mężczyźni powiedzieli policjantom, że ukradziono im telefony, dokumenty i pieniądze - wyjaśnia Radosław Nowak z komendy policji w Kościanie.
Zobacz też: Kradzież paliwa i akumulatorów z koparki
Obaj panowie uskarżali się na ból spowodowany pobiciem, policjanci zabrali ich więc do kościańskiego szpitala. Podczas badania lekarskiego, przy mężczyznach zostały znalezione rzeczy, które miały im zostać zabrane. Po tym odkryciu obaj przyznali, że całą historię o porwaniu wymyślili. Panowie wracali do domu pieszo, nie chciało się im już iść, więc wpadli na pomysł, że jeśli wymyśla historie o porwaniu, do domu zawiezie ich policja.
- Panowie byli w błędzie, ponieważ ich wycieczka skończyła się w komendzie policji w Kościanie. Co więcej odpowiedzą przed sądem za fałszywe wezwanie policji. Amatorów tego rodzaju przygód ostrzegamy, że za bezpodstawne wezwanie służb ratunkowych oraz zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie grozi odpowiedzialność karna - dodaje Radosław Nowak.
Koscian.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?