Gmina Kościan: plan pracy komisji rewizyjnej niezgodny ze statutem gminy

Plan pracy komisji wylicza to, czym zamierza się ona zająć w 2013 roku. Znalazł się w nim m.in. punkt o kontroli funkcjonowania świetlic wiejskich, przeprowadzonych w gminie przetargów, czy decyzji o ulgach podatkowych. Brakuje jednak terminów posiedzeń komisji oraz planowanych kontroli, na co podczas sesji zwrócił uwagę radny Mateusz Nejranowski. - Jest on niezgodny ze statutem gminy, który wyraźnie zaznacza, iż w planie pracy komisji rewizyjnej powinny zostać uwzględnione okresy, w jakich dane działania będą wykonywane - zauważył Mateusz Nejranowski.

Zajrzeliśmy do do Statutu Gminy Kościan, który jest zresztą podstawą prawną działania rady. Znajduje się w nim taki zapis: "Plan przedłożony radzie musi zawierać co najmniej: terminy odbywania posiedzeń, terminy i wykaz jednostek, które zostaną poddane kontroli kompleksowej." Tymczasem w dokumencie przygotowanym przez radnych z komisji nie ma ani jednej daty. Podobne braki zostały zauważone już w ubiegłym roku, wówczas w planie wprowadzono podział na półrocza.

Tym razem gminni radni nie specjalnie przejęli się jednak uwagami swego kolegi. Uchwała, wraz ze źle przygotowanym załącznikiem, została przez nich przyjęta. Przewodniczący komisji rewizyjnej, Ksawery Sadowski zadeklarował, że już po uchwaleniu dokumentu, plan pracy zostanie podzielony na kwartały. Pytanie tylko, czy załącznik, będący przecież częścią przegłosowanej już uchwały, można dowolnie zmieniać.

- To mało istotna zmiana - uważa Jan Szczepaniak, przewodniczący Rady Gminy Kościan. - W dodatku radni głosując nad uchwałą wiedzieli już, w jaki sposób załącznik zostanie zmieniony. Nie uważam, by ponowne jej przyjmowanie z nowym załącznikiem było konieczne. Tym bardziej, że plany pracy komisji muszą być przedstawione radzie do 31 stycznia.

Zobacz też: Co jeszcze dzieje się w gminie Kościan

Nasz komentarz:. Sprawa planu pracy komisji rewizyjnej to być może mało istotna kwestia, trudno się jednak oprzeć wrażeniu, że komisja, powołana przecież do pilnowania praworządności w gminie, sama nie przestrzega obowiązujących jej przepisów.