Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Likwidacja szkoły w Żegrówku staje się faktem [ZDJĘCIA]

Anna Szklarska-Meller
Obrady samorządu Śmigla w sprawie likwidacji szkoły w Żegrówku
Obrady samorządu Śmigla w sprawie likwidacji szkoły w Żegrówku A. Szklarska-Meller
Likwidacja szkoły w Żegrówku (gm. Śmigiel) powoli staje się faktem. Rada miejska przegłosowała właśnie uchwałę o zamiarze zamknięcia placówki. Burmistrz Wiktor Snela obiecuje jednak, że zamiast szkoły, w Żegrówku działać będzie oddział zamiejscowy śmigielskiego przedszkola.

O możliwości likwidacji szkoły w Żegrówku, najmniejszej placówki w gminie Śmigiel, mówiło się już od kilku lat. Rodzice i nauczyciele robili jednak wszystko, by sądny dzień jak najbardziej odsunąć w czasie. Kiedy więc pojawiła się informacja, że podczas sesji miejscy radni głosować będą nad zamiarem zamknięcia szkoły, salę obrad wypełnili zaniepokojeni mieszkańcy wsi.

Wcześniej rodzice wysłali do burmistrza i radnych list z dwustoma podpisami. - Nie zgadzamy się na wyrwanie dzieci z dobrze znanego im środowiska. Wywoła to u nich lęk i stres. Chcemy konsultacji społecznych, a nie podejmowania tak ważnych decyzji w zaciszu urzędu - piszą rodzice. - Zostawcie to, co jest - apeluje do samorządowców Stanisław Szefner, sołtys Bielaw należących do obwodu szkoły w Żegrówku.

Szkoła w Żegrówku istnieje od 1837 roku, dziś jako filia placówki w Śmiglu (po ukończeniu 3 klasy dzieci trafiają do Śmigla). Działa w niej świetlica środowiskowa i drużyna harcerska. Mieszkańcy wsi cenią pracę nauczycieli, którzy organizują co roku wiele ciekawych imprez. Z drugiej strony, przez ostatnie dwa lata nie utworzono tu pierwszej klasy, dzieci było bowiem tak mało, że władze gminy zdecydowały o posłaniu ich do szkoły w Śmiglu.

Zobacz też: Program zajęć na ferie w powiecie kościańskim [zdjęcia]

- Dwa lata temu podczas zebrania w szkole zapadła decyzja, że działalność placówki będzie wygaszana stopniowo. Nie otwieraliśmy nowych klas, ale pozwoliliśmy, by dzieci, które rozpoczęły naukę w Żegrówku ukończyły tu trzecią klasę - przypomina burmistrz Wiktor Snela. - Obiecałem też, że zamiast szkoły będzie przedszkole, a żaden nauczyciel nie straci pracy i słowa dotrzymam.

Szef samorządu przyznaje, że prowadzenie w Żegrówku oddziału zamiejscowego śmigielskiego przedszkola będzie tańsze o około 100 tys. zł rocznie. - Pieniądze nie są najważniejsze. Chodzi raczej o stabilizację, o to by przy kolejnym załamaniu demograficznym nie trzeba było posyłać jakiegoś rocznika do Śmigla. Wiktor Snela nie wspomina jednak, że w perspektywie kilku lat liczba dzieci, które zaczęłyby naukę w Żegrówku - rośnie.

Większość radnych poparła w tej sprawie stanowisko Wiktora Sneli, nie brakowało jednak wśród samorządowców głosów sprzeciwu. - W tej sprawie żadna ze stron nie ma złej woli, ale patrzy na problem z różnych punktów widzenia. Decyzja o likwidacji szkoły będzie przez lata rzutowała na lokalne środowisko i przyszłość dzieci. Wartość takich małych placówek jest olbrzymia, dlatego jestem przeciw - podkreśla radny Wojciech Ciesielski.

Rodzice uczniów szkoły w Żegrówku, uspokojeni słowami burmistrza nie zabrali więcej głosu. Niektórzy przyznali w przerwie obrad, że cieszą się, iż budynek szkoły nie zostanie zamknięty na głucho. Uchwała podjęta przez radę dotyczy na razie zamiaru likwidacji placówki, ostateczna decyzja zapadnie za kilka miesięcy. Wcześniej - zgodnie z zapisami ustawy o oświacie - burmistrz spotka się z rodzicami.

Koscian.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto