18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mecz Obra Kościan - Victoria Września, bramki w ostanich minutach [FOTO]

Anna Szklarska-Meller
Mecz Obra Kościan - Victoria Września
Mecz Obra Kościan - Victoria Września A.Szklarska-Meller
Mecz Obra Kościan - Victoria Września w pierwszej połowie nie dostarczył kibicom wielu emocji. Za to po przerwie zdecydowanie nabrał rumieńców, czego efektem były dwie bramki w ostatnich minutach spotkania.

Mecz Obra Kościan - Victoria Września był dla obu zespołów ostatnim spotkaniem w rundzie jesiennej czwartoligowych rozgrywek. W pierwszej połowie nie stanowił jednak dla kibiców ciekawego widowiska i to nie tylko, dlatego że nie padała podczas niej ani jedna bramka. Zawodnicy grali ostrożnie, mocno pilnując przy tym przeciwników.

Po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę meczu, na boisko wyszli już jednak zupełnie inni piłkarze. Zawodnicy Obry Kościan i Victorii Wrześni rozpoczęli regularne ataki na bramki przeciwników. Zarówno jeden, jaki drugi zespół przeżywał chwile grozy, zawsze jednak strzał był niecelny, albo bramkarz skuteczny. Posypały się też żółte kartki dla zawodników gospodarzy.

Mimo zaciętej walki, na pierwszego gola kibice musieli poczekać do 84 minuty spotkania. Celny strzał Macieja Bossego dał Obrze Kościan przewagę nad gośćmi. Utrzymali ją do 93 minuty meczu. W doliczonym czasie gry, po faulu na Mateuszu Goździaszku, sędzia podyktował dla Victorii Września rzut wolny. Decyzja arbitra wywołała oburzenie i gwizdy na trybunach. Zespół z Wrześni wykorzystał jednak nadarzającą się okazję. Celny strzał oddał Michał Góralski.

Zobacz też: PKS Racot, sprawiedliwy remis z Jarotą [zdjęcia]

Po meczu obaj trenerzy byli z postawy swoich zawodników bardzo zadowoleni. - Rzut wolny został prawidłowo podyktowany i wykonany - uważa Adam Topolski, trener Victorii Września. - Wiedzieliśmy, że Obra to trudny przeciwnik i bardzo zależy jej na trzech punktach. Drużyna grała jednak do samego końca i nie poddawała się. Wynik meczu jest sprawiedliwy.

- Zrealizowaliśmy założenia taktyczne, które wcześniej sobie założyliśmy. Remis trochę boli, bo trzy punkty były bardzo blisko, ale z postawy zawodników jestem zadowolony. Grali ambitnie i dobrze taktycznie - podsumowuje Krzysztof Knychała, trener Obry Kościan. Po 15 kolejkach runy jesiennej Obra zajmuje w tabeli 4 miejsce. Drużynie udało się zgromadzić 28 punktów. To osiem mniej niż ma na swym koncie lider, Górnik Konin.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto