Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niech wójt zostawi naszą szkołę w spokoju - mówią mieszkańcy Bonikowa

Malwina Korzeniewska
Malwina Korzeniewska
- My chcemy mieć swój kawałek podłogi w postaci szkoły - mówili dziś rodzice uczniów z Bonikowa, podczas spotkania z wójtem Andrzejem Przybyłą. Według założeń reorganizacji oświaty w gminie, w Bonikowie miałyby zostać tylko klasy 1-3. Uczniowie pozostałych klas mieliby być dowożeni do Starych Oborzysk. - Nie ma na to naszej zgody. Jak umrze szkoła, umrze też nasze Bonikowo-podkreślali rodzice.

Atmosfera była gorąca podczas dyskusji nad przyszłością szkoły. - Nasza propozycja jest przemyślana. My patrzymy na gminną oświatę, jak o całości systemu, który powinien dobrze funkcjonować. Państwo patrzycie tylko na Bonikowo. Nasza propozycja daje dzieciom gwarancję równych szans. Zmiana, którą chcemy przeprowadzić nie wiąże się z likwidacją, a zmianą organizacyjną. Faktem jest, że nasze dzieci z gminy chętnie wybierają szkoły miejskie. Z Bonikowa do miasta jest dowożonych 15 dzieci.- wyjaśniał Andrzej Przybyła.

Rodzice z kolei mówili o tym, jak bardzo ich środowisko jest związane z placówką. Przypominali, że ich szkoła przeszła gruntowny remont i ma odpowiednie zaplecze do nauki dzieci w systemie klas 1-8.

- Tutaj jest kościół, tutaj jest szkoła, tutaj jest życie. Nie zgodzimy się na zmiany, które nie będą dobre dla naszych dzieci. Dowożenie ich w obie strony, to marnowania czasu - zaznaczali.

-Prosimy, aby wszystko zostało tak jak jest. Myślę, że pieniądze się znajdą w budżecie. Nie róbmy zamieszania i nikomu krzywdy. Pomyślmy o naszych dzieciach - powiedział Mirosław Adamski.

Padł również zarzut, że gmina oszczędza na oświacie- Szkoła to nie jest firma, która ma przynosić dochód i służyć biznesowi, tylko instytucja, która ma kształcić i służyć naszym dzieciom -mówiła przewodnicząca Rady Rodziców Edyta Bajsert.

Zastępca wójta Mirosław Duda odpierał zarzuty-. To nie jest prawda. Każdego roku dokładamy kilka milionów złotych między innymi za zajęcia wyrównawcze. Reforma ma uporządkować sieć szkół - powiedział.

Głos zabrał także radny powiatowy Stefan Żurkiewicz, który podkreślał, jak ważna jest szkoła w małej społeczności. Sugerował kolejne rozmowy rodziców z przedstawicielami gminy i próbę przekonania radnych do swoich racji.

Na przestrzeni lat wzrosły koszty utrzymania gminnej oświaty z 3 do 9 milionów. Ostateczną decyzję podejmie Rada Gminy.

Obecnie do szkoły w Bonikowie uczęszcza 100 dzieci. 26 uczniów jest z Bonikowa, 20 z Mikoszek, 23 z Kurowa, 14 z Sepienka, 6 z Łagiewnik, z Roszkowa 2, z innych 9.

Więcej już przyszłą środę 13 lutego w tygodniku "Fakty Kościańskie".

Czwartek z deszczem na zachodzie i Pomorzu. Na Podkarpaciu temperatura sięgnie 7 st. C

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto