Obra Kościan wygrała 2:0

Obra Kościan wygrała w sobotę 29 kwietnia wygrała u siebie 2:0 z Białym Orłem Koźmin Wielkopolski. Mecz był szybki i mógł się podobać głównie za sprawą dobrej gry podopiecznych Krzysztofa Knychały. Obra Kościan przeważała w całym meczu i wygrała zasłużenie.

Od samego początku kościaniacy przeprowadzali szybkie kontry i oponowali środek boiska. Goście praktycznie nie zagrażali bramce Szymona Kubickiego. Piłkarze Obry starali się także strzelać z dystansu. Próbowali m.in.: Łukasz Biały i Krystian Łukaszyk. Ładnym strzałem minimalnie niecelnym popisał się także Mariusz Józefiak. Około 15 minuty Obra przeprowadził dobrą akcję. Piłkę Łukaszykowi wyłożył Piotr Sarbinowski, a Krystian Łukaszyk popisał się znakomitym strzałem i było 1:0 dla kościaniaków.

Do końca pierwszej połowy nie się nie zmieniło. Po przerwie Obra ponownie przejęła inicjatywę na boisku i goście praktycznie nie stworzyli sobie dobrej okazji do strzelenia bramki przez całą druga połowę. Za to kościaniacy grali bardzo dobrze w ataku i w obronie. W 64 minucie najpierw piłkę uderzał Sarbinowski, ta zablokowana zatańczyła przed polem karnym dopadł do niej Maciej Przewłocki huknął pod poprzeczkę i było 2:0 dla Obry Kościan. Maciej Przewłocki miał jeszcze jedną doskonałą okazję i gdyby trafił byłby to gol z serii "stadiony świata". Prawą strona popędził Piotr Sarbinowski, który w pełnum wbiegu wpadł w pole karne gości i zagrał piłkę do stojącego przed bramką Macieja Przewłockiego. Ten w sobie tylko znany sposób biegnąc zdołał uderzyć piłkę piętą a ta uderzyła w słupek odbił się i wpadła niestety wprost w ręce bramkarza drużyny z Koźmina.

Obra Kościan wygrała ważny mecz 2:0 i po sobotnim spotkaniu jest na trzecim miejscu w tabeli z dorobkiem 42 punktów. Lider Pogoń Nowe Skalmierzyce ma punktów 43, tak więc Obra wciąż liczy się w walce o awans.

Inny kościański czwartoligowiec PKS Racot przegrał w sobotę na wyjeździe z Kanią Gostyń 0:3