Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obra wygrała 2:0 z SKP Słupca

Andrzej Rajewicz
Obra wygrała 2:0 z SKP Słupca
Obra wygrała 2:0 z SKP Słupca Andrzej Rajewicz
W pierwszym meczu rundy wiosennej na własnym stadionie Obra Kościan po niezłym spotkaniu pokonała drużynę ze Słupcy i obecnie znajduje się na drugim miejscu w tabeli IV ligi poudniowej.

W pierwszym meczu rundy wiosennej na własnym stadionie Obra Kościan po niezłym spotkaniu pokonała drużynę ze Słupcy i obecnie znajduje się na drugim miejscu w tabeli IV ligi poudniowej.

To był bardzo ważny mecz dla Obry Kościan. Po pierwsze dlatego, że jak sam podkreśla trener kościaniaków Krzysztof Knychała, jego zespół musi punktować w każdym meczu, a po drugie dlatego, że wreszcie po długiej przerwie odbył się na kościańskim stadionie.

W poprzedniej rundzie z powodu remontu stadionu, Obra mecze w charakterze gospodarza grała w Starych Oborzyskach. W sobotę 1 kwietnia kościaniacy wreszcie mogli pokazać się kibicom na własnej murawie. Mecz miał także szczególną oprawę. Przed spotkaniem piłkarze Obry wręczyli koszulkę drużyny, głównemu sponsorowi klubu Janowi Ludwiczakowi, właścicielowi formy Agro-Handel.

Pierwsza połowa spotkania rozpoczęła się od ataków Obry. Dobrą okazję miał m.in. Piotr Sznabel, kórego strzał dobijał jeszcze Piotr Sarbinowski. W odpowiedzi kontrę wyprowadziła SKP Słupca i było groźnie. W 18 minucie ponownie goście mieli dobrą okazję, ale piłkę wybił bramkarz miejscowych Szymon Kubicki. Trener Knychała nawoływał swoich graczy do tego, aby podeszli wyżej. Obra zaczęła grać większym pressingiem i wreszcie w 21 minucie po zamieszaniu pod bramką Słupcy do piłki dopadł Piotr Sznabel, kóry mocnym i precyzyjnym strzałem z około 18 metrów strzelił nie do obrony i było 1:0 dla Obry Kościan. W 26. minucie Słupca miała kolejną dobrą okazję, ale piłka przeszła obok słupka. Do przerwy nic się nie zmieniło.

W drugiej połowie Obra grała wyżej i widać było, ze zaczyna dominować. W 40. minucie głową próbował Piotr Sarbinowski, ale gola strzelić się nie udało. W 61 minucie lewą stroną popędził Mateusz Adamski, który centrował na głowę Sarbinowskiego, ten uderzył, ale bramkarz wybił piłę na róg. Wreszcie w 75. minucie do piłki dopadł Krystian Łukaszyk, który chwilę wcześniej zastąpił na boisku Łukasza Białego. Piłkę dośrodkował z prawej strony Szymon Słoma, a Łukaszyk uderzył i było 2:0 dla Obry. - To był ciężki mecz i Słupca miała swoje okazje. Jestem zadowolony, bo nam chodzi o punkty - mówił po meczu trener Obry Krzysztof Knychała. Obra po sobotnim meczu jest druga w tabeli i ma na swoim koncie 35 punktów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto