Po świetnej grze i remisie na własnym boisku z silną Victorią Września, apetyty na zwycięstwo były spore. Niestety, zamiast trzech punktów, podopieczni Krzysztofa Knychały wrócili do domu na tarczy.
Pogromcą "Obrzanki" okazał się inny zespół Victorii, a mianowicie Ostrzeszów. Pierwsza połowa nie była porywającym widowiskiem. Kibice nie obejrzeli żadnej bramki i po 45 minutach mieliśmy bezbramkowy remis. Pierwszy gol padł po przerwie, a dokładnie w 70. minucie. Po dobrym dośrodkowaniu, piłkę do siatki skierował Artur Skrobacz i było 1:0. Gospodarze szansę na podwyższenie prowadzenia zmarnowali dziesięć minut później, marnując rzut karny. W samej końcówce, goście odkryli się i rywal dopiął swego, trafiając po raz drugi. Ostatecznie, nasza drużyna przegrała 0:2.
źródło: nasza-victoria.futbolowo.pl
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?