Rajd Rowerowy Porozumienia Ziemia Kościańska - uczestnikami było 50 gimnazjalistów

Rajd rowerowy Porozumienia Ziemia Kościańska został zorganizowany po raz dziewiąty. Wzięło w nim udział 50 gimnazjalistów - po 10 z każdej gminy powiatu kościańskiego - dla których była to nagroda za dobre wyniki w nauce. Bazą wypadową było gimnazjum w Starych Oborzyskach. - Przejechaliśmy w sumie 480 kilometrów - podsumowuje Henryk Bartoszewski, wójt gminy Kościan. - Obóz miał połączyć wypoczynek z poznawaniem walorów okolicy.

- Było fajnie, choć trasy mogłyby być dłuższe - stwierdza Daniel Barszewski gimnazjalista z Czempinia. - Rajd rowerowy Porozumienia Ziemia Kościańska dał nam możliwość zobaczenia historycznych miejsc naszego powiatu, kościołów i pałaców. Przy okazji można było pogadać z wójtem gminy Kościan i zawsze mogliśmy liczyć na pomoc serwisu.

Zobacz też: Kościańscy rowerzyści na szlaku napoleońskim [zdjęcia]

- Dla nas najważniejsze było bezpieczeństwo młodzieży, której towarzyszyło 10 opiekunów. Nie mieliśmy problemów wychowawczych, na trasie spotykaliśmy wielu życzliwych kierowców - zaznacza Henryk Bartoszewski, który prowadził rajd rowerowy Porozumienia Ziemia Kościańska. - Problemem był stan techniczny rowerów, ludzie wytrzymywali, a żelastwo nie.

Rajd rowerowy Porozumienia Ziemia Kościańska miał przede wszystkim pokazać młodzieży miejsca związane z pobytem na tym terenie Adama Mickiewicza. - Podobało mi się zwiedzanie - przyznaje Natalia Makowska z Kokorzyna. - Najtrudniejszym momentem był podjazd pod górę pomiędzy Widziszewem i Poninem. Nie było też łatwo wstać wcześnie rano, w dniu w którym jechaliśmy do Cichowa.

- Dziewiąty rajd rowerowy Porozumienia Ziemia Kościańska można zaliczyć do udanych. Młodzież miała wypełniony czas nie tylko wycieczkami, były kąpiele w jeziorze, wyjazd do kina w Poznaniu czy na basen do Kościana - wylicza Edward Strzymiński, kościański wicestarosta. W podsumowaniu obozu udział wzięli rodzice uczniów, a młodzież przygotowała piosenki opowiadające o obozowych przygodach.