W apelu pamięci udział wzięli m.in. burmistrz Śmigla Wiktor Snela, wiceprzewodniczący rady miejskiej Roman Schiller, dyrektor centrum kultury Eugeniusz Kurasiński, harcerze, uczniowie i weterani. Po odczytaniu apelu, zostały złożone kwiaty po obeliskiem upamiętniającym wymarsz kompanii śmigielskiej do powstania.
Zobacz też: Jak w Kościanie uczczono 94 rocznicę wybuchu powstania wielkopolskiego
O udziale mieszkańców gminy w powstaniu mówiła harcmistrzyni Barbara Ławniczak. - 10 stycznia 1919 roku stu ochotników wymaszerowało z miasta, by wesprzeć powstańców walczących pod Osieczną. Następnego dnia, gdy okazało się, że Niemcy zdobyli Krzycko Małe, w Śmiglu ogłoszono alarm. O godz. 17.00 z rynku wymaszerowało 500 ochotników. Wieczorem doszli do Bukówca. Rano mieli uderzyć na Krzycko Małe, ale Niemcy zdążyli się już z niego wycofać. Śmigielski oddział zaatakował więc obsadzony przez nieprzyjaciela dworzec kolejowy w Lipnie - mówiła Barbara Ławniczak. Powstańcy dworzec zdobyli, ale gdy wracali do miasta zostali ostrzelani z niemieckiego samolotu. Zginęły wówczas dwie osoby.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?