Sprzątanie Nowego Dębca odbyło się czwarty raz. Śmieci zbierało kilkadziesiąt osób. Byli wśród nich Andrzej Przybyła, zastępca wójta gminy Kościan, radni Michał Jaworski i Eugeniusz Ruskowiak, Mirosław Duda, szef OSiR w Kościanie, sołtysi Mirosław Buchowski i Katarzyna Metzner, młodzież z Nowego Dębca, Osieka, Januszewa, członkowie Kościańskiego Klubu Żeglarskiego i koła wędkarskiego.
Zobacz też: Śmieci przy drogach nadal leżą [zdjęcia]
Sprzątający podzielili się na kilka grup. Po raz pierwszy wędkarze z gminy Śmigiel zbierali śmieci pozostawione nad jeziorem od strony Wonieścia i Jezierzyc. W sumie zebrano dwadzieścia worków odpadków, głównie butelek, puszek, opakowań po przynętach wędkarskich, papierów, a także części garderoby. Na letnisku znaleziono także opony czy kineskop telewizora.
- Śmieci było mniej niż podczas ubiegłorocznej akcji, ale nadal świadomość ekologiczna mieszkańców, zwłaszcza wędkarzy nie jest wysoka i każdego roku pozostawiają ślady pobytu nad jeziorem. Podczas sprzątania można było podziwiać efekty pracy bobrów, ścięte drzewa i żeremia - podsumowuje Mirosław Duda. Po zakończeniu sprzątania Nowego Dębca, na uczestników akcji czekał poczęstunek przygotowany przez OSP Spytkówki.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?