Koloryzacją starych fotografii Łukasz Woźny zajął się pięć lat temu. - Od zawsze interesowała mnie historia regionu, a stąd już prosta droga do zbierania archiwalnych zdjęć. Wiele z nich dostałem od mieszkańców Śmigla - przyznaje pan Łukasz. - W końcu spróbowałem nadać im nowego ducha, ożywić nieco miejsca i chwile zatrzymane w kadrze.
Początki łatwe nie były. Koloryzacji starych fotografii Łukasz Woźny uczył się sam. Materiałów szkoleniowych szukał w internecie, korzystał z angielskojęzycznych fimlów instruktażowych i krok po kroku doskonalił własne umiejętności. Pokolorowanie czarno-białego zdjęcia może zająć nawet kilka godzin. Wszystko zależy od tego, co się na nim znajduje, czy są to budynki, czy ludzie, a także ilu obiektom trzeba nadać kolory.
- To nie tylko praca czysto techniczna - tłumaczy pan Łukasz. - Wymaga bowiem sporej wiedzy o tym, jak w przeszłości wyglądały budynki, czy miejsca uwiecznione na fotografii. Trzeba znaleźć informacje także na temat, na przykład koloru mundurów żołnierskich, czy innych detali widocznych na fotografiach. Tutaj nie może być mowy o dowolności.
Łukasz Woźny zdjęć Śmigla ma najwięcej, bo ze zrozumiałych względów jest mu ono najbliższe. W zbiorach pana Łukasza znajdują się jednak również pokolorowane fotografie Kościana i Leszna.
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?