Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wirus zaatakował kotki w kościańskim Towarzystwie Opieki nad Zwierzętami

Monika Gaertner
Monika Gaertner
Towarzystwo Opieki Nad Zwierzętami w Kościanie od kilku tygodni zmaga się z groźnym wirusem, który zaatakował kotki.

Jest to jeden z dwóch najgroźniejszych wirusów wśród kotów. Małe koty, od 1,5 miesiące do 2 miesięcy nie mają szans na przeżycie. Dlatego wolontariuszki trzymają je u siebie w domu.

Wielkim ryzykiem jest przyjmowanie kotów, ponieważ praktycznie każdy może być nośnikiem wirusa. Powierzchnia stowarzyszenia wynosi 15 m kwadratowych. Dlatego każdy kot jest narażony. Wirus przenosi się poprzez kuwety, karmę a nawet zabawę kotów, gdy się gryzą lub drapią.

Nawet jeśli zakażona powierzchnia zostanie odkażona to ryzyko nadal istnieje. Bakteria w środowisku żuje do dwóch lat. Koty zarażone nią umierają powoli w wielkich męczarniach.

Jaka pomoc jest potrzebna w TOZ-ie? O tym już w środę w "Faktach Kościańskich"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto