Pożar pałacowego dachu wybuchł 17 czerwca 2013 roku. Jeszcze przez wiele miesięcy nie tylko w Wonieściu, ale w całym powiecie dyskutowano o tym wydarzeniu. Przyczyną była prawdopodobnie nieuwaga jednego z pacjentów, który w pomieszczeniu na poddaszu zostawił włączony czajnik elektryczny. Od samego początku jednak dyrekcja Wojewódzkiego Szpitala Neuropsychiatrycznego w Kościanie, który jest właścicielem pałacu, była zdecydowana wyremontować budynek.
Dziś pałac w Wonieściu - choć nie wszystkie prace zostały zakończone - prezentuje się lepiej niż przed pożarem. Na szczęście udało się zdobyć fundusze na jego renowację. Trzeba bowiem przyznać, że ten okazały budynek należy do jednych z ciekawszych tego typu obiektów w powiecie. Powstał w 1900 roku na zlecenie ówczesnego właściciela wonieskich dóbr, Justusa von Wedemeyera.
Co rzadkie, w jego wnętrzu zachowało się kilka oryginalnych elementów, w tym piękna, drewniana klatka schodowa. - Zachowana dawna stolarka drzwi, okien i schodów, drewniane stropy belkowe, piec i kominki, witraże, sztukaterie - czytamy w pracy Jolanty Goszczyńskiej „Majątki wielkopolskie”. Każdy, kto zawita do Wonieścia powinien koniecznie zwrócić uwagę na ogromny witraż nad wejściem do pałacu przedstawiający drzewo kasztanowca.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?