Wyrok dla kierowcy z Kołobrzegu to 15 lat więzienia, 100 tysięcy złotych odszkodowania dla rodziców Martyny, która zmarła dwa tygodnie po wypadku oraz po 80 tysięcy złotych dla jej koleżanek, a także 10-letni zakaz prowadzenia pojazdów. Do tragedii doszło latem ubiegłego roku. Martyna, Ania i Karolina po zdanej maturze pojechały na kilka dni do Kołobrzegu. Stały na przystanku autobusowym, w który uderzył samochód Daniela C. Mężczyzna był pod wpływem narkotyków.
Wypadku najciężej ranna została 19-letnia Martyna, która w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Lekarzom nie udało się jej uratować. Dziewczyna zmarła dwa tygodnie później. Jej koleżanki przeszły kilka operacji i do dziś borykają się z problemami zdrowotnymi. Jak donosi "Głos Koszaliński" podczas ostatniej rozprawy sądowej, Daniel C. płakał, prosił o przebaczenie i możliwość powrotu do społeczeństwa. Jego obrońca wnioskował o uniewinnienie 22-letniego mężczyzny.
Sądu nie przekonały jednak argumenty o niepoczytalności mężczyzny. Zdaniem przewodniczącego składu sędziowskiego, Daniel C. sam wprowadził się w stan psychozy, zażywając sporą ilość marihuany. Biorąc narkotyki ryzykował utratą kontroli nad swoim zachowaniem i ponosi za to odpowiedzialność. Kierowca sądzony był za zabójstwo, prowadzenie samochodu pod wpływem narkotykowi oraz napaść na policjantów, a prokurator domagał się kary 15 lat wiezienia. Wyrok nie jest prawomocny.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?