Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zebrano prawie 10 tysięcy złotych w Krzywiniu dla Kubusia

Andrzej Rajewicz
Zebrano prawie 10 tysięcy złotych
Zebrano prawie 10 tysięcy złotych UMIG Krzywiń
Podczas Wielkanocnego Jarmarku Pomysłów, który odbył się w niedzielę 2 kwietnia w Krzywiniu zebrano prawie 10 tysięcy złotych na leczenie ciężko chorego 10-miesięcznego Kubusia Kolasińskiego.

Podczas Wielkanocnego Jarmarku Pomysłów, który odbył się w niedzielę 2 kwietnia w Krzywiniu zebrano prawie 10 tysięcy złotych na leczenie ciężko chorego 10-miesięcznego Kubusia Kolasińskiego.

Jarmark Wielkanocny odbywał się po raz pierwszy i nie dość, że imprez zakończyła się sukcesem frekwencyjnym, czemu sprzyjała wspaniała niedzielna pogoda, to jeszcze zrealizowano cel charytatywny. Dochód ze sprzedanych podczas jarmarku ozdób świątecznych i innych produktów, został przeznaczony na pomoc dla chorego na rzadką chorobę genetyczną 10-miesięcznego Kubusia Kolasińskiego z Krzywinia. - Chcieliśmy bardzo podziękować wszystkim, którzy wsparli naszego synka i przyszli na niedzielny jarmark. Były tłumy mieszkańców i czuliśmy wielkie szczęście, że ludzie rozumieją naszą sytuacją i chcą pomóc synkowi - mówi Alicja Kolasińska, mama Kuby.

U Kubusia zdiagnozowano chorobę genetyczną Williego-Pradera, to tzw. choroba wiecznego głodu z którą chłopiec będzie musiał żyć do końca życia. Choroba powoduje, że dziecko także wolniej się rozwija np. ruchowo i wymaga rehabilitacji, a to kosztuje. - Jeździmy z synkiem na rehabilitację. Do tego sama ćwiczę z nim w domu. W jego wielu dzieci już raczkują, zaczynają stawiać pierwsze kroczki, a Kubuś dopiero próbuje siadać - opowiada pani Alicja.

Kwota zebrana podczas jarmarku zostanie wpłacona na konto Kuby w ramach fundacji „Słoneczko”. - Na pewno skorzystamy i Kubuś pojedzie na specjalny turnus rehebilitacyjny, który kosztuje ponad 5000 złotych - mówi mama chłopca.

Podczas niedzielnego jarmarku rodzina Kolasińskich wspólnie z Kubusiem zwiedzała stoiska i także sama rodzina kupowała świąteczne ozdoby. Chłopcu oprócz rodziców i innych członków rodziny, towarzyszyła też siostrzyczka, 4-letnia Ola. Jarmark był przepiękny i zapachniało już świętami.

W słoneczne popołudnie krzywiniacy tłumnie odwiedzili Rynek. Na jarmarku można było zakupić ozdoby świąteczne, ciasto, wypić pyszną kawę lub żurek, który serwował szef kuchni Marcin Mosiek z Racotu. Stoiska przygotowały przedszkola i szkoły z terenu całej gminy oraz KGW Jerka, Bielewo i słuchacze szkoły florystycznej, a także Niepubliczne Przedszkole Ochronka z Krzywinia i Środowiskowy Dom Samopomocy. Było również stoisko Projektu MOK, gdzie dzieci mogły wykonywać własnoręcznie swoje mazurki, oraz malować gęsie pisanki.

- Po raz pierwszy organizowaliśmy takie wydarzenie na naszym Rynku. Podczas trzygodzinnego jarmarku ,,zniknęły” 36 blachy placków i praktycznie wszystkie ozdoby przygotowane przez wystawców. Udało się zebrać 9,6 tys. dla Kubusia, co jest naszym dużym wspólnym sukcesem - mówi Bartosz Kobus, z-ca burmistrza Krzywnia.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto