Po czterech spotkaniach bez wygranej wreszcie przełamali się kościaniacy. Podopieczni Krzysztofa Knychały pokonali Polonię Kępno 4:2. Pierwszy gol padł tuż przed przerwą z rzutu karnego w wykonaniu Filipa Tylczyńskiego. Drugą połowę lepiej rozpoczęli goście, którzy wyrównali w 53. minucie. Gospodarze prowadzenie odzyskali w 80. minucie. Na listę strzelców wpisał się Dawid Ratajczak. Po kilkudziesięciu sekundach mieliśmy już 3:1 bowiem bramkarza pokonał ponownie Tylczyński. Przyjezdni nie zamierzali się poddawać i w 85. minucie złapali kontakt. "Obrzanka" nie dała sobie wydrzeć trzech punktów. Co więcej, w doliczonym czasie gry podwyższyła, ustalając wynik na 4:2.
Triumfu na swoim koncie nadal nie ma PKS. Drużyna prowadzona przez Dawida Dominiczaka przegrała po raz drugi w sezonie. Tym razem, pogromcą racocian okazała się gostyńska Kania. Potyczka rozpoczęła się obiecująco dla przyjezdnych. W 30. minucie bramkę dla Racotu zdobył Bartosz Pudliczki i było 1:0. Po zmianie stron strzelali już tylko miejscowi. W 56. minucie uczynił to Sebastian Fechner. Pełną pulę gostyniakom zapewnił Damian Krzyżostaniak. Ostatecznie, mecz zakończył się rezultatem 2:1 na korzyść Kani.
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?