Bobry ogryzły kilkadziesiąt drzew nad kanałem Obry
Kilkadziesiąt drzew rosnących nad kanałem Obry pomiędzy Gryżyną oraz Kościanem to najlepszy dowód na to, że w okolicy żerują bobry. Zwierzęta te postanowiły ogryźć potężne topole i trzeba przyznać, że całkiem nieźle poradziły sobie z tymi sporymi drzewami. Dla samych topoli może to jednak oznaczać wyrok śmierci.
Z obserwacji przyrodników wynika, że populacja bobrów, także w naszym powiecie, zwiększa się. Ślady ich działalności stają się coraz bardziej widoczne. Mimo że praca bobrów może być pożyteczna, bo przyczynia się do spiętrzania i zatrzymywania wody na danym terenie, zwierzęta te potrafią także wyrządzić szkody.
Bobry pożyteczne, ale...
- Wiele zależy od tego, gdzie bobry żerują. Tam, gdzie drzew jest mało, ogryzanie, zwłaszcza dużych okazów, może być sporym kłopotem. Wiele ogryzionych przez bobry drzew usycha, albo przewraca się, inne trzeba usuwać, bo zaczynają zagrażać bezpieczeństwu - wyjaśnia Henryk Mąka ze stacji badawczej Polskiego Związku Łowieckiego w Czempiniu.
Niedawno w okolicach Rogalina trzeba było zabezpieczać przed tymi zwierzętami dorodne okazy dębów, gdyż bobry upodobały sobie te rośliny. Warto dodać, że w Polsce można prowadzić odstrzał bobrów. Zgodę na jego przeprowadzenie wydają regionalne dyrekcje ochrony środowiska, ale limity określane przez RDOŚ i tak nie są wykorzystywane.
- Polowanie na bobry nie jest łatwą sprawą. Trzeba posiadać określone umiejętności, w dodatku te zwierzęta nie tak łatwo dają się odstrzelić - dodaje Henryk Mąka.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?