Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kościan: fałszywe zgłoszenie o wypadku. To nie pierwszy taki przypadek w powiecie kościańskim

Anna Szklarska-Meller
A. Szklarska-Meller
Dziś (21 III) około siódmej rano kościańscy ratownicy odebrali zgłoszenie o wypadku. W Nadolniku zderzyć się miały dwa samochody osobowe. Na miejsce wysłani zostali strażacy i policjanci, ale... żadnego wypadku nie było.

- To był fałszywy alarm, ktoś zrobił sobie głupi kawał - mówi Artur Ustasiak, rzecznik kościańskiej policji. - W akcję zostały zaangażowane służby ratownicze, co oczywiście oznacza niepotrzebne koszty. Dzisiejszy wybryk nie był jednak pierwszym. Niedawno funkcjonariusze z kościańskiej komendy zatrzymali mężczyznę, który aż pięć razy dzwonił do powiatowego stanowiska kierowania z informacjami o wypadkach, do których nigdy nie doszło.

Zobacz też: Pięciu chłopców znęcało się nad kolegą

Pierwszy telefon został wykonany na początku lipca ubiegłego roku. Do wypadku miało dojść między Łagowem, a Bielewem. Kolejne fałszywe zgłoszenia pojawiały się w listopadzie i grudniu. - Dotyczyły rzekomych wypadków, które miały się wydarzyć w gminie Krzywiń. - Sprawca podobnie jak w pierwszym przypadku telefonicznie informował o tych zdarzeniach dyżurnego operacyjnego powiatu kościańskiego, dyspozytora pogotowia ratunkowego oraz centrum powiadamiania ratunkowego. Po każdym zgłoszeniu uruchamiano służby ratunkowe - dodaje Artur Ustasiak.

Okazało się, że dowcipniś to 23-letni mieszkaniec gminy Krzywiń. Mężczyzna nie potrafił wyjaśnić policji dlaczego to robił. Przyznał jedynie, że zawsze kiedy dzwonił z informacją o wypadku, był pod wpływem alkoholu. Mężczyzna usłyszał już zarzuty i przyznał się do winy. Za wykroczenia grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto