Zalana droga i podtopione łąki w okolicach Nielęgowa i Gryżyny
- Do odwołania zamknięta jest droga powiatowa z Nielęgowa do Gryżyny. Ruch na drodze został zamknięty z powodu zalania jezdni. Sprawą zajmuje się Zarząd Dróg Powiatowych w Kościanie i Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie - informuje Bartosz Jankowski z biura promocji Starostwa Powiatowego w Kościanie. Mimo ustawionych na drodze znaków, niektórzy kierowcy i tak próbują pokonać ogromną kałużę. Jak długo będą musieli liczyć się z ograniczeniami? Nie wiadomo.
- Sytuacja się poprawia, ale są obawy o kolejne dni. Jeżeli intensywne opady deszczu się powtórzą, znowu może dojść do zalania łąk czy dróg. Powód jest jeden. To 10-letnie zaniedbania w melioracji. Kanały doprowadzające wodę do Obry są głębsze niż sam kanał Obry. Jeżeli koryto kanału Obry nie zostanie pogłębione to do takich zjawisk będzie dochodziło – mówi Andrzej Przybyła, wójt gminy Kościan.
Woda zagraża przerwaniem wałów w okolicach Świńca w gminie Krzywiń
Po ostatnich ulewnych deszczach woda wystąpiła z brzegów kanałów Obry nie tylko w okolicach Nielęgowa i Gryżyny, ale także w rejonie Świńca w gminie Krzywiń. - Pojawiły się przesiąki w prawym wale kanału. Brakuje zaledwie kilka centymetrów, aby doszło do przelania wody (choć tutaj sytuacja jest dynamiczna i zmienia się). Zadeklarowałem pomoc w postaci worków oraz piasku, jeżeli będzie potrzeba umacniania wałów - informuje na swoim profilu facebookowym Jacek Nowak, burmistrz Krzywinia.
ZOBACZ TEŻ:
Samorządowcy prowadzą rozmowy z poznańskim oddziałem Wód Polskich, które są właścicielem cieków wodnych. Wiadomo, że są pieniądze i zgoda na usunięcie roślinności zalegającej w kanale pomiędzy Gryżyną i Teklimyślą. Rolnikom i kierowcom pozostaje uzbroić się w cierpliwość i czekać, aż woda opadnie. Z drugiej strony takie rozlewiska są bardzo korzystne dla przyrody, bo - jakże cenna - woda zostaje u nas, a nie spływa do Bałtyku.
Czy wróci dyskusja o budowie zbiornika retencyjnego w Sepienku?
Ostatnie podtopienia w okolicach Nielęgowa i Świńca sprawiły, że wróciła też dyskusja o budowie zbiornika retencyjnego w Sepienku, które - co pokazały podtopienia z 2017 roku - należą do terenów zagrożonych okresowym wylewaniem rzek (w tym przypadku Mogielnicy). - Sprawa budowy zbiornika retencyjnego rozwijała pozytywnie do momentu, kiedy kompetencje w kwestiach gospodarki wodnej odebrano urzędom marszałkowskim. W temacie zbiornika w Sepienku sytuacja wygląda następująco: zostały wykonane badana geologiczne, powstała koncepcja i dotarliśmy do momentu wydania decyzji środowiskowej. Odkąd powstały Wody Polskie w sprawie budowy zbiornika nic się nie dzieje – mówi wójt Andrzej Przybyła.
ZOBACZ TEŻ:
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?