Krzywiń: Magdalena Mielczarek zrezygnowała z funkcji wiceprzewodniczącej rady miejskiej

Magdalena Mielczarek rezygnację z funkcji wiceprzewodniczącej Rady Miejskiej Krzywinia złożyła 19 lutego. Podczas wczorajszej sesji (25 III) radni mieli głosować nad przyjęciem lub odrzuceniem tej decyzji, do tego jednak nie doszło. - Zgodnie z prawem jeśli rada nie podejmie stosownej uchwały w ciągu miesiąca od złożenia wniosku, zwolnienie z funkcji wiceprzewodniczącej następuje automatycznie - wyjaśnia Joanna Ziętkiewicz. Miesiąc od złożenia rezygnacji minął 19 marca, dlatego zajmowanie się tą sprawą nie miało sensu.

Zobacz też: Krzywińscy nauczyciele protestują przeciwko upublicznieniu ich zarobków

Była już wiceprzewodnicząca nie pojawiła się na marcowej sesji. Jej rezygnacja wpłynęła dzień po obradach rady, podczas których Magdalena Mielczarek odczytała list uderzający w jednego z krzywińskich radnych. Sama zainteresowana nie chciała wówczas komentować sprawy, skomentowała ją za to przewodnicząca Joanna Ziętkiewicz. - W sposób niegodny i nieludzki zaatakowano radnego. Zrobiono to z premedytacją, ale są w tej gminie osoby, które nie dadzą się zastraszyć - poza szefową rady pod tymi słowami podpisało się jeszcze kilkoro radnych.

Zobacz też: Kłótnia o budowę oczyszczalni ścieków i kanalizacji w Krzywiniu

Zmiany w prezydium krzywińskiej rady powoli stają się tradycją tego samorządu. Kiedy zaczynała się obecna kadencja, przewodniczącym rady był Roman Majorczyk, a jego zastępcami Andrzej Gubański i Paweł Prałat. Cała trójka zrezygnowała i tworzy dziś trzon opozycji burmistrza Jacka Nowaka. Wybór kolejnego prezydium zajął radnym dużo czasu. Funkcję przewodniczącej objęła Joanna Ziętkiewicz, którą w połowie ubiegłego roku część radnych bezskutecznie próbowała pozbawić tego stanowiska. Obok zasiadły dwie wiceprzewodniczące Krystyna Motławska i Magdalena Mielczarek. Ta pierwsza zrezygnowała w grudniu, ze względu - jak przyznała - na brak jasnego podziału kompetencji między członkiniami prezydium. Jej miejsce zajął Zbigniew Zieliński. Teraz krzywińscy samorządowcy po raz kolejny będą musieli zdecydować, kto obejmie stanowisko wiceprzewodniczącego.