Krzywiń: turniej samorządowców w Bielewie wygrała drużyna "Urzędników"

Warunki okazały się wręcz idealne: piękne miejsce, piękna pogoda, zapach grillowanych kiełbasek i swojski smak drożdżowego placka. Na miejsce rozgrywek wybrano otwartą niedawno wiatę turystyczną w Bielewie. Tuż przed czternastą stawili się wszyscy zainteresowani, a nieco później kościański starosta Andrzej Jęcz z żoną - w charakterze obserwatora.

Dla poprawienia nastrojów z głośników dobiegała muzyka w stylu disco-polo. Ostatnie przygotowania, narady i można było zaczynać. Przed pięcioma drużynami (urzędnicy, radni, radni młodzieżowi, sołtysi i rady sołeckie) siedem konkurencji sprawdzających zwinność, celność, siłę i wiedzę. Wszystko w pracy samorządowca może się przecież przydać.

Wbijanie gwoździ poszło gładko, startowali sami panowie. Żeby było sprawiedliwie odbyło się najpierw losowanie młotków, bo każdy przecież inny. Rzucanie kapeluszem do celu okazało się już bardziej problematyczne. - Dziś mamy Dzień Wiatru, uczcimy go więc konkurencją, w której ocena kierunku i prędkości wiatru jest bardzo ważna - zapowiedział Leszek Majchrzak, autor turniejowych zadań.

Zobacz też: Turniej wsi gminy Krzywiń w Gierłachowie [zdjęcia]

Radę prowadzącego najbardziej wziął sobie do serca radny Zbigniew Zieliński, który przed rzutem postanowił tę siłę i kierunek zmierzyć. W tej konkurencji absolutny sukces odniósł jednak asystent burmistrza Bartosz Kobus, któremu do zdobycia punktów wystarczyło celne oko. Wiatr można też było poczuć podczas kolejnego zadania - wyścigu drezyn, po którym ogłoszono przerwę na zasłużony odpoczynek i poczęstunek - kiełbaski na grillu akurat dochodziły.

Potem przyszedł czas na popisanie się wiedzą o samorządzie, nowej ustawie śmieciowej i znanych postaciach związanych z gminą. - Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie rada miejska młodych, która wykazała się świetną znajomością ustawy o samorządzie. Wynika z tego, że rośnie nam pokolenie gotowe zająć się w przyszłości sprawami gminy - ocenia Joanna Ziętkiewicz, przewodnicząca krzywińskiej rady.

- Test związany z ustawą śmieciową polegał na posegregowaniu odpadków. Wyposażeni w gumowe rękawiczki rajcy oraz urzędnicy wkładali śmieci do 4 worków. Najwięcej problemów - jako śmieć wielowarstwowy - sprawił karton po mleku - przyznaje Bartosz Kobus. Ostatnia konkurencja zmusiła do pląsów na parkiecie. Trzeba się było zaprezentować w tańcu standardowym, latynoamerykańskim i ludowym.

Zobacz też: Otwarcie wiaty turystycznej w Bielewie [zdjęcia]

Czas na nagrody: pierwsze miejsce zdobyła drużyna "Urzędników", drugie wywalczyły "Rady sołeckie", a trzecie - "Rada miejska". Zmagania o puchar burmistrza prowadzić mieli zdobywcy dwóch pierwszych lokat, ale szef gminy, który był członkiem drużyny "Urzędników", doszedł do wniosku, że o ufundowany przez siebie puchar walczyć nie będzie.

W sztafecie, w której trzeba było jak najszybciej przygotować projekt uchwały, a po drodze wbić jeszcze gwóźdź i rzucić butem do celu, najlepsi okazali się miejscy radni. Puchar przywiózł także starosta. Ten laur trafił do "Urzędników", którzy dostali najwięcej punktów z turnieju wiedzy o samorządzie i wyścigu drezyn.

- Myślę, że turniej był udany. Wszystkie drużyny stosowały zasady fair play, a czego więcej podczas takiej imprezy trzeba? Chodziło o dobrą zabawę, integrację oraz współpracę i to się udało osiągnąć. Już planujemy kolejny turniej, za rok - podkreśla Joanna Ziętkiewicz, która wraz z Kamilą Bilską, szefową rady miejskiej młodych, wymyśliły zmagania samorządowców.