Mecz Tęcza Kościan - AZS Zielona Góra, kolejna porażka gospodarzy [ZDJĘCIA]

Mecz Tęcza Kościan - AZS Zielona Góra praktycznie od pierwszej do ostatniej minuty był pokazem skuteczności gości i pomyłek gospodarzy. Nadzieje na zwycięstwo Tęczy skończyły się w czternastej minucie spotkania, kiedy AZS Zielona Góra objął prowadzenie, którego nie oddał już do samego końca. Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 12:17 dla gości.

W drugiej połowie meczu Tęcza Kościan nie tylko nie zdołała odrobić 5-punktowej straty, ale przepaść pomiędzy zespołami stopniowo zaczęła się powiększać. Zawodnicy gospodarzy mieli problemy ze skutecznym wykończeniem akcji, wyjątkowo często tracili też piłkę. Spotkanie - momentami dość agresywne - zakończyło się wynikiem 22:32. Piętnaście minut przed końcem meczu, AZS zaczął tracić wigor, ale drużyna Tęczy nie potrafiła tego wykorzystać.

Zobacz też: Mecz Tęcza Kościan - ASPR Zawadzkie [zdjęcia]

- Do Kościana jechaliśmy z obawami, bo zdawaliśmy sobie sprawę, że Tęcza to trudny przeciwnik. Udało nam się jednak zrealizować wszystkie założenia taktyczne. Z postawy zespołu jestem bardzo zadowolony - mówi Mariusz Kwiatkowski, trener AZS Zielona Góra. W drużynie gości bramki zdobywali: Bogumił Buchwald (11), Marcin Jaśkowski (5), Cyprian Kociszewski (4), Tomasz Gintowt (3), Jakub Cenin, Artur Radny i Kacper Urbańczak (po 2) oraz Adam Szarłowicz, Przemysław Karp i Kamil Nogajewski (po 1).

- Jeśli popełniamy tyle błędów w ataku pozycyjnym, nie mamy co liczyć na zwycięstwo - podsumowuje Wojciech Hanyż, trener Tęczy Kościan. - Źródeł porażki zespół upatrywać musi w sobie, a nie w przeciwniku czy okolicznościach. W meczu nie chodzi o to, żeby oddać rzut, ale trzeba starać się trafić do bramki. Gole dla Tęczy rzucali: Adam Żurek (5), Piotr Stelmasik i Dawid Nowak (po 4), Tomasz Piątek, Dawid Graf, Sebastian Giermza i Maciej Bąkowski (po 2) oraz Kajetan Skrzypczak (1).