18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mecz Tęcza Kościan - Dziewiątka Legnica pełen błędów i wielkich emocji

Anna Szklarska-Meller
Mecz Tęcza Kościan - Dziewiątka Legnica
Mecz Tęcza Kościan - Dziewiątka Legnica A. Szklarska-Meller
Mecz Tęcza Kościan - Dziewiątka Legnica szkoleniowcy obu drużyn oceniają negatywnie, ale dla kibiców było to sportowe widowisko pełne wielkich emocji. Losy spotkania ważyły się niemal do ostatnich sekund.

Mecz Tęcza Kościan - Dziewiątka Legnica dla obu drużyn był wyjątkowo ważnym spotkaniem. Szkoleniowcy i zawodnicy świetnie zdawali sobie sprawę, że od jego wyniku zależeć mogą losy zespołów w drugiej lidze. Poprzedni pojedynek Tęczy i Dziewiątki zakończył się dwubramkowym zwycięstwem teamu z Legnicy. Nic więc dziwnego, że kibice obejrzeli widowisko pełne wielkich emocji.

Pierwsze pięć minut meczu to seria bramek rzucanych przez Dziewiątkę Legnica. Dopiero kiedy na tablicy wyników pojawił się rezultat 0:3 gospodarze zaczęli wykazywać się większa skutecznością. Autorem pierwszego gola dla Tęczy był w siódmej minucie Maciej Bąkowski. Wykorzystana przez Bąkowskiego szansa, jaką dawał rzut karny w piętnastej minucie spotkania pozwoliła Tęczy na jednobramkową przewagę.

Pierwsza połowa meczu zakończyła się wynikiem 13:10 dla gospodarzy. Doprowadzenie do takiego rezultatu nie było jednak sprawą łatwą, ani prostą. Zdecydowana obrona zespołu Tęczy skutecznie zablokowała kilka akcji drużyny z Legnicy. Gospodarzom pomogła też niska skuteczność Dziewiątki w rzutach karnych. Dopiero w dwudziestej trzeciej minucie Tęczy udało się jednak wypracować dwubramkową przewagę.

Zobacz też: Tęcza Kościan gra o honor [zdjęcia]

Początek drugiej połowy spotkania był klasyczną lekcją, jak szybko stracić prowadzenie. Cztery minuty po jej rozpoczęciu zawodnicy Dziewiątki doprowadzili do remisu. W tym czasie Tęczy nie udało się rzucić żadnego gola. W czterdziestej czwartej minucie meczu czerwoną kartkę dostał Piotr Stelmasik. Na boisku zastąpił go trener Wojciech Hanyż.

Przez kolejne sześć minut gospodarze zdołali osiągnąć czterobramkową przewagę, którą zaraz potem - w 2 minuty - stracili. Na pięć minut przed końcem spotkania był remis, a walka toczyła się gol za gol. W dodatku Tęcza grała w osłabieniu, bo karę otrzymał Maciej Bąkowski. Ostatnia bramka padła 10 sekund przed końcem meczu. Rzucił Adrian Wujec, który nie po raz pierwszy w tym spotkaniu był autorem gola w krytycznym momencie.

Mecz Tęcza Kościan - Dziewiątka Legnica zakończył się wynikiem 28:27. - Poziom spotkania był trzecioligowy. To był mecz błędów i nieporozumień. Oba zespoły zasługują na zajmowane przez siebie miejsca w tabeli - ocenia Tomasz Dobrołowicz, trener Dziewiątki. - Mieliśmy szansę na dwubramkowe zwycięstwo, ale za dużo było nerwów i błędów. Uratowała nas przewaga po pierwszej połowie - podsumowuje Wojciech Hanyż.

W meczu z Legnicą w zespole Tęczy zagrało czterech seniorów, plus trener. Pozostali członkowie drużyny to juniorzy. Zwycięstwo w starciu z Dziewiątką nie gwarantuje jeszcze kościańskim zawodnikom pozostania w drugiej lidze. Decydujące będzie kolejne spotkanie. Za tydzień, także w hali kościańskiej "czwórki" Tęcza zagra z drużyną z Brzegu. Skład zespołu prawdopodobnie będzie taki sam.

Koscian.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto