Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mecz Tęcza Kościan - Orlik Brzeg gospodarze rzucili jedną bramkę więcej

Anna Szklarska-Meller
Mecz Tęcza Kościan - Orlik Brzeg
Mecz Tęcza Kościan - Orlik Brzeg A. Szklarska-Meller
Mecz Tęcza Kościan - Orlik Brzeg dostarczył kibicom nie mniej emocji, niż wcześniejsze spotkanie z Dziewiątką Legnica. Chcąc utrzymać się w drugiej lidze gospodarze musieli oba mecze wygrać. Zwycięstwo nad Legnicą było więc tylko połową sukcesu.

Mecz Tęcza Kościan - Orlik Brzeg zaczął się od zdobycia przez Wojciecha Noskowiaka i Tomasza Piątka dwóch goli dla gospodarzy. Obie bramki rzucone zostały w trzeciej minucie spotkania. Na odpowiedź rywali Tęcza nie musiała długo czekać. Waldemar Stanoszek był autorem pierwszego gola dla drużyny z Brzegu. Dla Tęczy szansa na zdobycie następnej bramki pojawiła się gdy sędzia podyktował rzut karny. Piotr Stelmasik nie zdołał jednak przechytrzyć bramkarza Orlika Brzegu.

Zaraz potem goście rzucili kolejną bramkę i w piątej minucie meczu był remis 2:2. Tęcza Kościana potrafiła jednak dorobić się przewagi nad rywalami. W trzynastej minucie spotkania wynosiła ona cztery gole. Trudniej było jednak utrzymać tę w miarę bezpieczną różnicę. Jeszcze kilka razy w pierwszej połowie spotkania liczba rzuconych bramek po obu stronach była taka sama. Najwięcej emocji dostarczyła jednak końcówka pierwszej odsłony meczu, kiedy znów pojawił się remis 14:14. Ostatnie słowo należało jednak do Tęczy, gola rzucił Piotr Stelmasik.

Zobacz też: Mecz Tęcza Kościan - Dziewiątka Legnica [zdjęcia]

Druga połowa meczu rozpoczęła się od celnego rzutu Waldemara Stanoszka z Orlika Brzeg. Na początku drugiej połowy spotkania padała bramka za bramkę, ale potem sytuacja zaczęła się zmieniać na korzyść gości. Niemal dramatyczna sytuacja gospodarzy zmusiła do pewnych zmian. W środku obrony stanęli Piotr Sikora i Wojciech Noskowiak. Taktyka okazała się skuteczna. Tęcza zaczęła odrabiać straty, wypracowała też jedno - a potem dwubramkową przewagę. Celny rzut Piotra Sendry z Orlika Brzeg zadecydował o wyniku 30:29.

- Bardzo się cieszę, że udało się wygrać. Dzięki temu mamy szansę na przyzwoite miejsce w tabeli - podsumowuje Wojciech Hanyż, trener Tęczy Kościan. - Najlepszym zawodnikiem meczu był Bartosz Wolny, który zabłysnął w obronie. Warto przy tym zaznaczyć, że to junior młodszy. Jestem też zadowolony z postawy pozostałych zawodników z drużyny juniorskiej, którzy wreszcie uwierzyli w siebie. Przed nami dwa ostatnie mecze, w Zielonej Górze i Lubinie. Potrzebujemy zwycięstwa i myślę, że Lubin jest w naszym zasięgu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto