Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

OSP Głuchowo - specjalne podziękowania dla sponsorów budowy strażnicy

Anna Szklarska-Meller
OSP Głuchowo - wręczenie certyfikatów dla sponsorów budowy strażnicy
OSP Głuchowo - wręczenie certyfikatów dla sponsorów budowy strażnicy A.Szklarska-Meller
OSP Głuchowo swoją strażnicę buduje już dwa lata z okładem. Wiadomo, brakuje pieniędzy. Po drodze znalazło się jednak kilku sponsorów. Ochotnicy z Głuchowa postanowili im podziękować. W tej kwestii pomocną dłoń podało Międzynarodowe Stowarzyszenie Komendantów Straży Pożarnej w Waszyngtonie.

OSP Głuchowo odwiedził Bogdan Utrata, członek waszyngtońskiego stowarzyszenia. Przywiózł dobre słowo, szczyptę krytyki polskiego systemu działań ratowniczych i specjalne medale oraz certyfikaty. – Stowarzyszenie istnieje 140 lat. Prezesem zostaje się w nim na rok, dlatego każdy stara się działać jak najlepiej. W Stanach Zjednoczonych obowiązuje zasada, płatnik płaci, więc należy mu się usługa ratownicza – zaznacza Bogdan Utrata.

– Polski oddział stowarzyszenia stara się wspierać aktywnie działające jednostki. Zarządowi OSP Głuchowo należy się szacunek, że mimo trudności wznosi strażnicę - dodaje Bogdan Utrata. Certyfikaty i „Rycerskie medale przyjaźni”, wręczone podczas specjalnego posiedzenia zarządu straży w Głuchowie, otrzymali ludzie, którzy pomagają w budowie strażnicy.

Wyróżnieni to: głuchowski proboszcz ks. Józef Wachowiak, Marcin Kaczmarek, Maciej Pietrzak, Damian Kałuziński, Jędrzej Piotrowski, Mirosław Piotrowicz, Lech Kaczmarek i Michał Putz. Certyfikaty i medale, tyle że „Na straży” dostali także druhowie zasłużeni dla głuchowskiej OSP: Kazimierz Dembny, Jan Ratajczak, Jan Kasperski i Kazimierz Doliński.

Zobacz też: Powiatowe zawody sportowo-pożarnicze w Głuchowie [zdjęcia]

Historia budowy strażnicy OSP Głuchowo jest długa i zawiła. Do tej pory udało się wylać fundamenty, postawić ściany i zrobić strop. Większość dokonano dzięki sponsorom, choć ochotnicy z założonymi rękoma także nie siedzieli. Zorganizowali festyn i sprzedawali strażackie kalendarze.

O własnej strażnicy w Głuchowie marzono od dawna. Kilka lat temu wydawało się, że będzie można ją urządzić starej stodole. Władze gminy Czempiń kupiły nawet 32 arkusze blachy na pokrycie dachu. Ekspertyzy budowlane nie pozostawiły jednak złudzeń. – Stwierdzono, że stodoła nie nadaje się do użytku. Zapadła decyzja o jej rozbiórce. W 2011 roku zaczęła się budowa nowej strażnicy – przypomina Jan Ratajczak, szef OSP Głuchowo.

– Na wsparcie gminy liczyć jednak nie możemy, przeciwnie rzuca się nam kłody pod nogi - zaznacza Jan Ratajczak. Owe „kłody” to proces sądowy, jaki samorząd wytoczył strażakom o blachę. Ochotnicy chcieli ją sprzedać, a pieniądze wydać na inne materiały budowlane. Władze Czempinia uznały jednak, że blacha jest gminna i strażacy mają ją zwrócić. – Gmina proces przegrała – podkreśla Jan Ratajczak.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto