Do 22 minuty spotkania mecz był zacięty, a goście nawet przez chwilę prowadzili. W pewnym momencie Tęcza odskoczyła już na 16:11 po trafieniu Weissa, ale wtedy przyszła chwila dekoncentracji, bo goście zakończyli trzema trafieniami z rzędu na koniec I połowy, co sprawiło, że po 30 minutach miejscowi prowadzili, ale dość skromnie, bo (16:14).
Po zmianie stron zespół trenera Dawida Nowaka powiększył jednak szybko tę różnicę, gdy trafili Przekwas i Wesołek. Do 53 minuty goście dzielnie się trzymali, bo znów oba zespoły dzieliły tylko dwa trafienia (27:25). Dopiero końcowe minuty przyniosły grad bramek. Ostatnie 6 minut gospodarze wygrali aż (7:0) i cały mecz zakończyli pewnym zwycięstwem (34:25). Zespół do tej wygranej poprowadził tercet: Krystkowiak – Wesołek – Dymkowski, którzy łącznie zdobyli 19 bramek. Tęcza po pierwszej porażce w sezonie w Świdnicy wróciła szybko do równowagi, choć jak widać po przebiegu spotkania wciąż jest nad czym pracować. Wynik końcowy nie do końca bowiem odzwierciedla to, co działo się na parkiecie.
Tęcza Folplast Kościan – OSiR Komprachcice 34:25 (16:14)
Bramki dla Tęczy Folplast zdobywali: Krystkowiak 7, Wesołek 6, Dymkowski 6, Weiss 4, Przekwas 3, Grzesiak 3, Napierała 2, Graf 1, Kaniewski 1, Piątek 1
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?