Zupa dla potrzebujących w Kościanie wydawana jest zawsze w południe. W tym roku - od czwartego listopada. Jedenastoletnie doświadczenie pokazuje, że taka pomoc jest w mieście potrzebna. - Na razie aura nie jest bardzo surowa, więc po zupę przychodzi około 25 osób dziennie - mówi Grażyna Talarczyk, szefowa Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Kościanie. - Kiedy chwyta mróz, jednego dnia pojawia się od 40 do nawet 50 osób.
Gotowa zupa - 30 do 40 litrów - przywożona jest od poniedziałku do piątku do stołówki w ośrodku interwencji kryzysowej przy ul. Szpitalnej. Każdego dnia jest inna, w tym tygodniu był już krupnik, barszcz, kapuśniak, grochówka i zupa ziemniaczana. Pani, która wydaje posiłki, robi to charytatywnie. - Ludzie chętnie przychodzą, bo wiedzą, że znajdą tu treściwe i ciepłe jedzenie, bez konieczności wyjaśniania czegokolwiek lub zapisywania się w ewidencji - dodaje Grażyna Talarczyk.
Zobacz też: Bezdomni w Kościanie [zdjęcia]
Do zupy dodawane jest pieczywo. To ostatnie dostarczają piekarze z Kościana i okolic. W tym roku chleb przekazują piekarnie: Czaplicki, Kurasiak, Sworacki i Walenciak. Przed świętami na stołach często pojawia się również ciasto. Jeśli pieczywo zostaje, osoby, które przychodzą zjeść zupę, mogą je zabrać ze sobą. Z ciepłego posiłku korzystają głównie osoby bezdomne lub znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej. Pieniądze na ten cel pochodzą z budżetu kościańskiego starostwa. W tym roku to 16 tys. zł.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Jak kupić dobry miód? 7 kroków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?