W spotkanie lepiej weszli kościaniacy. Dzięki celnym osobistym Patryka Stankowskiego oraz udanemu wejściu pod kosz Stanisława Kiszki Obra rozpoczęła rywalizację od prowadzenia 0:4. Gospodarze z Opola nie załamali się sytuacją nadrabiając wynik. Od tego momentu oba zespoły wymieniały się ciosami, jednak przewagę około trzech oczek udawało się utrzymać zawodnikom z Kościana. Na 12 sekund przed końcem pierwszej części gry Mateusz Kaczmarek udaną akcją wyprowadził Obrę na prowadzenie 20:23, jednak chwilę potem celnym wejściem pod kosz odpowiedzieli gospodarze. Ostatecznie po pierwszych dziesięciu minutach kościaniacy prowadzili 22:23.
Druga kwarta została znakomicie rozpoczęta przez gospodarzy. Dobra obrona spowodowała masę strat ze strony Obry. Efektem tego było aż 17 oczek z rzędu dla ekipy z Opola. Niemoc strzelecką kościaniaków przełamał Mateusz Kaczmarek dopiero po 4 minutach gry w drugiej kwarcie. Wtedy już gospodarze prowadzili 39:25 i nie zamierzali zwalniać tempa. Sukcesywnie powiększali przewagę, dzięki czemu drugą część gry wygrali aż 39 :11. To był istny nokaut zawodników Obry. Schodząc na przerwę zawodnicy z Opola prowadzili 61:34.
Początek trzeciej kwarty nie przyniósł wielkich zmian w meczu. Trener Obry, Dominik Majchrzak próbował rotować zestawieniem ekipy z Kościana, jednak gospodarze byli w niedzielę z zbyt dobrej dyspozycji, aby im zagrozić. Wyróżnić można końcówkę trzeciej kwarty, kiedy to Kościaniacy zaliczyli 4 udane akcje z rzędu, jednak to pozwoliło tylko zredukować i tak ogromną przewagę zawodników z Opola do 31 oczek. Ostatecznie po 30 minutach gry Obra przegrywała 84:53.
Czwarta kwarta była już w zasadzie formalnością. Przewaga gospodarzy była zbyt wielka, aby można było myśleć o niesamowitym powrocie. Zawodnicy Obry grali jednak do końca, wygrywając ostatnie 10 minut 10:19. Całego meczu nie można było zaliczyć do udanych. Po 40 minutach gry AZS Weegre Politechnika Opolska wygrywa z BC Obrą Kościan 94:72.
Dla Obry punktowali: Michał Rybakowski 13. Paweł Ciążkowski 12, Stanisław Kiszka 11, Mateusz Kaczmarek 10, Norman Zuber 9, Bartłomiej Pawlak 6, Patryk Stankowski 5, Marcin Uliczka 4, Rafał Milczyński 2, Tomasz Wieczorek oraz Hubert Matuszczak po 0. **
Juergen Klopp z uznaniem o Robercie Lewandowskim. "Jestem mu wdzięczny, bo bez niego prawdopodobnie moja kariera nie wyglądałaby tak samo" (napisy)
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
