Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwie pechowe porażki BC Obry

Łukasz Kaczmarek
inowroclaw.naszemiasto.pl - M. Pindel
Basket Club Obra Kościan ma za sobą dwa kolejne mecze ligowe. Niestety, w obu musiała uznać wyższość rywala. W środę, przegrała na własnym parkiecie z Polskim Sklepem MKK Gniezno natomiast w sobotę uległa w Inowrocławiu tamtejszemu Domino.

W obu przypadkach, rozstrzygnięcie zapadało dopiero w czwartej kwarcie. Przy większej ilości szczęścia, nasi koszykarze mogli cieszyć się ze zwycięstw. Tak się jednak nie stało.

Starcie z gnieźnianami było niezwykle wyrównane. Żadna z drużyn nie mogła zbudować komfortowej przewagi. Do przerwy było 40:38 dla gości. W drugiej odsłonie, obraz gry się nie zmienił. Zacięty bój trwał aż do 35. minuty. Przy stanie 71:73 w ekipie gospodarzy, coś się zacięło. Pięć niecelnych rzutów z rzędu, przy skutecznej grze przeciwnika sprawiło, że na niespełna 180 sekund przed końcową syreną, na tablicy widniał wynik 81:71 na korzyść przyjezdnych. Kościaniacy starali się o zniwelowanie strat, ale piłka jak zaczarowana nie chciała wpaść do kosza. Wsparcia wśród kolegów nie miał fenomenalny tego dnia Paweł Ciążkowski, który brylował we wszystkich elementach. Ostatecznie BC Obra, dość pechowo, przegrała u siebie z Polskim Sklepem MKK Gniezno 76:90. Rozmiary porażki nie odzwierciedlają w żaden sposób przebiegu tego meczu. Punkty dla BC Obry Kościan zdobywali: Ciążkowski 28, Sroczyński 14, Kabat i Kiszka po 11, Stankowski 8 oraz Majchrzak 4.

Wręcz identyczny cenariusz miał miejsce w Inowrocławiu, gdzie nasz zespół mierzył się z Domino. Pierwsza kwarta należała go kościaniaków. Świetnie prezentowali się Ciążkowski i Kabat. Głównie dzięki tym zawodnikom udało BC Obra mogła cieszyć się z prowadzenia. W drugiej ćwiartce role się odwróciły. Inowrocławianie przejęli inicjatywę i najpierw doprowadzili do wyrównania, a potem wyszli na prowadzenie, którego nie oddali. Po 20 minutach wynik brzmiał 37:33. Trzecią partię w znakomitym stylu rozpoczęli gospodarze. Dzięki kilku trafieniom z rzędu, ich przewaga urosła do jedenastu punktów. Podopieczni Witolda Ratajczaka nie zamierzali się tak łatwo poddać i jeszcze w tej kwarcie odrobili straty z nawiązką. Czwarta odsłona to niemal kopia tej ze środowej potyczki z Gnieznem. Wynik oscylował na granicy remisu. W pewnym momencie pachniało nawet dogrywką. Od 36. minuty, trafiali już tylko miejscowi i to oni okazali się lepsi, szczęśliwie wygrywając całe spotkanie w stosunku 71:65. Punkty dla BC Obry Kościan zdobywali: Ciążkowski 19, Kabat i Sroczyński po 18, Stankowski 7 oraz Kiszka 3.

Tym samym, BC Obra spadła w ligowej tabeli II ligi grupy A na dziesiąte miejsce. Liderem z kompletem zwycięstw jest Decka Pelplin.

Pozostałe wyniki 4 i 5 kolejki spotkań: Asseco II Gdynia - SMS PZKosz Władysławowo 76:69, Trefl II Sopot - Stomil Olsztyn 69:61, Sokół Międzychód - Gryf Goleniów 80:49, Tarnovia Basket Tarnowo Podgórne - Biofarm Basket Suchy Las 85:75, AZS UMK PBDI Toruń - Domino Inowrocław 92:71, Politechnika Gdańska - Decka Pelplin 57:71 / Stomil Olsztyn - Decka Pelplin 79:97, Trefl II Sopot - Asseco II Gdynia 57:84, Biofarm Basket Suchy Las - Politechnika Gdańska 78:73, Sklep Polski MKK Gniezno - Sokół Międzychód 84:96, SMS PZKosz Władysławowo - AZS UMK PBDI Toruń 76:60, Gryf Goleniów - Tarnovia Basket Tarnowo Podgórne 72:74.

W kolejnym meczu, który zostanie rozegrany wyjątkowo w najbliższy czwartek, BC Obra podejmie SMS PZKosz Władysławowo. Początek zawodów zaplanowano na godzinę 19:00. W imieniu organizatorów, serdecznie zapraszamy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto